sobota, 26 lipca 2014

It's a Girl!

Witajcie kochani,
przychodzę dziś do was ze świeżutkimi informacjami, no może nie tak świeżutkimi, bo ci co śledzą mnie na Facebooku, Twitterze lub Instagramie to już wiedzą, że małą istotką, którą noszę pod serduszkiem jest dziewczynka! Waży 350 g i jak na takie maleństwo nieźle się tam rozpycha. Jakieś 2-3 tygodnie temu wydawało mi się, że czuję jej ruchy, ale myślałam, że to za wcześnie, nawet nie znałam jeszcze płci. Teraz nie mam już wątpliwości. Kiedy kładę dłoń na moim już coraz bardziej wystającym brzuchu, to każdy jej ruch jest wyczuwalny. Mała będzie albo taka ruchliwa, albo bardzo silna, bo jak ma 20 tydzień to chyba naprawdę bardzo mocno "kopie". No właśnie, nie wiem czy mogę powiedzieć, że kopie... widząc ją na USG mogę stwierdzić, że to raczej ruchy główką, rączkami, nóżkami bądź całym tułowiem. Kiedy zobaczyłam jak "skacze w środku" bardzo się zdziwiłam. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Kilka dni przez wizytą u ginekologa mój D. powiedział mi, że to na pewno będzie dziewczynka (wcześniej zakładaliśmy, że chłopak - z różnych przyczyn - jedną z nich jest np. fakt, że u D. w rodzinie rodzą się sami chłopcy - u mnie było pół na pół...). Podczas badania wszystko zostało nam szczegółowo opisane, posłuchaliśmy serduszka, które biło szybko, ale równomiernie, widzieliśmy każdą część ciała, a nawet kości (jak na tak malutkie to raczej kostki ;)) Po czym zapytaliśmy o płeć, bo ginekolog uznał chyba, że nie chcemy wiedzieć.. nie wiem, ale się dopytaliśmy. Nasza księżniczka wtedy, jak na złość się obróciła, ale tylko na chwilkę, po czym ginekolog powiedział, że mamy dziewczynkę.
Najnowsze zdjęcia z USG:




To tyle na dziś.
Staram się namówić mojego D. na jakiś TAG. Chciałabym również dodać go w postaci video, żebyście poznali mnie jeszcze lepiej. Nie wiem tylko ile osób chciałoby coś takiego w ogóle oglądać. 
Życzę Wam udanego weekendu.