
Wiele z nas się do tego nie przyznaje, inni mówia, że książka jest denna - tak jak i druga i trzecia część. Co ja myślę na ten temat?
Trylogię pochłonęłam w tydzień? Nie robiłam nic innego tylko czytałam i czytałam... Zasypiałam bardzo późno i bardzo wcześnie wstawałam, z telefonem w ręku przez cały dzień. Można powiedzieć, że w małych przerwach na życie codzienne byłam w świecie Pana Idealnego Popieprzonego na 50 sposobów. Nic nie było w stanie mnie oderwać od ekranu. Nie wiem czy to przez to w jaki sposób jest napisana, czy jak opisane są w niej historie głównych bohaterów. Nie mam pojęcia czemu tak ogromnie mnie wciągnęła. Nie chciałam iść za nurtem - Grey'a przeczytałam prawie rok PO TYM jak wszyscy trąbili jaki to on nie jest, czy dobry czy nie dobry... Nie chciałam wyrabiać sobie opinii. Zamknęłam się któregoś dnia w mieszkaniu i po prostu ściągnęłam pilik. Zupełnie bez przemyśleń i z czystą głową. Nie mam pojęcia kiedy minęło pierwsze 6 godzin. Pomyślałam wtedy, że jest tak dobrze napisana, pewnie wykorzystane są w niej jakieś triki by przyjemniej się czytało albo rzeczywiście jestem nimfomanką - bo BARDZO MI SIĘ TA HISTORIA SPODOBAŁA. Więc czytałam dalej.
Grey'a kocha się i nienawidzi, pożąda się go bardziej i bardziej z nie do końca czystym przekonaniem, że jest to dobre wyjście. A ile razy serce zabiło mi mocniej to już nie zliczę... Na mnie podziałało i na przeszło milion osób na facebook'u też. Na polskiej stronie jest ponad 170 tysięcy. Ale to pewnie nie wszyscy, przecież w parę dni rozeszło się u nas ponad 50 tysięcy biletów. Dzień po tym jak ruszyła sprzedaż sale w Walentynkowy Dzień były zapełnione. Czyli - nie pójdziemy na Grey'a w Walentynki - trochę szkoda - ale z drugiej strony to lepiej. Kilka dni później będzie na pewno luźniej. Mniej krępująco.
Nasi partnerzy, mężowie, narzeczeni powinni być wdzięczni Erice Mitchell (bo tak naprawdę nazywa się autorka książki). Sama po każdym rozdziale miałam ochotę pobiec do Mojego Idealnego i opowiedzieć mu co on znów jej zrobił... to przecież takie... niewiarygodnie... podniecające?! Więc niech Mój Idealny się mną zajmie - już teraz (ej, ja chyba naprawdę jestem zboczona). Mój Kochany cieszy się coraz bardziej na tą premierę, ale potrafi też powiedzieć - "Nie nakręcaj się tak, bo zaraz wybuchniesz... (śmieje się)". Przytakuję i włączam TRAILER PO RAZ ENTY.
Mam dla Was kilka dźwięków. Wszystko w tematyce Grey'a jak się domyślacie.
Chętnie poznam Wasze opinie na ten temat. Jeśli nie lubicie tej książki, historii czy bohaterów, to chociaż napiszcie dlaczego.
The Weekend - Earned-It
Najnowszy spot #4
Spot #3
Spot #2
Spot #1
Kto czeka na Grey'a tak mocno jak ja?
I nie wstydzi się do tego przyznać?!
Chodźcie na Instagram →