Ogarnięcie niektórych spraw było całkiem ciężkim wyzwaniem. Było
jeszcze gorzej niż mi się to wydawało, ale dałam sobie z tym radę i z
czystym sumieniem mogę powiedzieć, że reszta zależy od losu.
Zbliża się dzień, o którym coraz częściej myślę. Dręczą mnie pytania,
nasuwają się straszliwe odpowiedzi. Paradoks – coś jest białe, a ja to
widzę w ciemnych kolorach. Chyba lubię komplikować sobie życie jeszcze
bardziej, od tego już zagmatwanego.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz