Dochodzi godzina 15. Leżę w łóżku z nieciekawym przeziębieniem. Fakt, jest już lepiej, dlatego że wybrałam połowę antybiotyku i już tydzień leżę w łóżku. Tym razem postanowiłam, że będę rozsądniejsza, antybiotyk wybiorę do końca i nie wstanę dopóki całkowicie mi nie przejdzie. Jestem chora co miesiąc i to już nie jest zabawne. Znacie jakieś domowe sposoby na zwiększenie odporności?
Ale nie o tym dziś miało być.
Kilka dni temu miałam okazję skonfrontować się ze swoją przeszłością, zweryfikować ją od momentu, w którym popełniłam jeden z poważniejszych błędów w moim życiu, za którym popłynęła lawina podobnych... Powrót do kilku wspomnień, był naprawdę bolesny i trudny, bo nie sądziłam, że mogłam być tak okropną osobą. Oczywiście nie byłam nią przez cały czas - tym którym należał się szacunek, dawałam go. Jednak nie wszyscy mnie obchodzili, nie liczyłam się z faktem czy będą cierpieć czy nie. Wróciły też inne wspomnienia i przeżyłam retrospekcję, której unikałam już jakiś czas. Wróciłam do tamtych chwil po to by je spisać jedna po drugiej i przekazać dalej. Znalazłam osobę, której mogłam to wszystko powiedzieć. Czy pomogło? Jak najbardziej. Po co to zrobiłam? Bardzo chciałam by wiedział o mnie wszystko, by nigdy nie żałował tego z kim się związał i gdy pewnego dnia ktoś do niego podejdzie i powie: "Dla twojego dobra powinieneś wiedzieć, że.... " a wtedy on odpowie: "Tak, wiem o wszystkim.." Obnażyłam przed nim siebie i swoje największe sekrety, jestem czysta, całkowicie czysta. Na nowych, białych kartkach zaczynam spisywać naszą historię. Od początku, tak jakbym dopiero się narodziła.
Do mnie zadzwoniła znajoma zapytać się, czy na drugi dzień nie poszłabym na studniówkę z jej kolegą. Kacpra nie widziałam nigdy wcześniej na oczy, byłam przeziębiona i prawie nikogo nie znałam, ale było świetnie. :)
OdpowiedzUsuńi to najważniejsze, jeśli się świetnie bawiłaś to znaczy że to dobra decyzja :)
Usuńzdrówka moc! :) dobrze,że się otworzyłaś...na zaufaniu można dużo zbudować :)
OdpowiedzUsuń(nie)dziękuję .. próbuję właśnie wyzdrowieć ale to nie takie proste..
Usuńna zaufaniu właśnie chcę zbudować ten związek, na zaufaniu, wzajemnej szczerości i wierności, na życiu w przekonaniu że zna mnie do szpiku kości a i tak akceptuje moje wady i to jaka byłam kiedyś. Liczy się tu i teraz.
powolutku i wyzdrowiejesz :)
UsuńTo piękne co napisałaś, właśnie w tej kwestii myślimy podobnie
:) powolutku .. .no niech troszkę przyspieszy bo nie chcę majówki spędzić w łóżku :))
Usuńwiem,że z tym to się tak nie da niestety :(
Usuńpoświęcę temu więcej uwagi , może się uda;)
Usuńi jak lepiej już? :)
UsuńTak dziękuję, kaszel mnie jeszcze troszkę męczy czasami ale polepszyło się :)
UsuńCóż, wszystko wychodzi na prostą. Myślę, że dobrze zrobiłaś mówiąc mu wszystko. Szczerość i wierność są fundamentem związku. Myślę, że teraz może być już tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i wszystkiego dobrego :)
No pewnie że tak, też sądzę że zrobiłam dobrze, przynajmniej nie ma już żadnej rzeczy której się obawiam iż może dowiedzieć się za moimi plecami..
Usuńdziękuję :)
Jak dla mnie, takie wracanie do przeszłości wcale nie jest dobre. Dobrze jest iść do przodu, nie cofać się.
OdpowiedzUsuńcofnęłam się po czym zrobiłam trzy kroki w przód :) myślę że to dobrze że się cofnęłam właśnie
UsuńNa odporność najlepsza jest mikstura z miodu, czosnku i soku z cytryny. Nie brzmi zbyt apetycznie, ale działa.
OdpowiedzUsuńjak ja nienawidzę czosnku :(
Usuńdzieki , spróbuję
Nie znam żadnych sposobów na zwiększenie odporności (oprócz jedzenia świeżych owoców), bo nie jest mi to potrzebne. Rzadko kiedy jestem poważniej chora, jeśli już to po prostu dopada mnie zwykłe przeziębienie.
OdpowiedzUsuńA co do właściwszej części posta, to ja bym tak nie umiała, więc podziwiam.
wymagało to ode mnie odwagi i silnej woli a przede wszystkim szczerości , ale udało się, jest lepiej, lżej , nie boję się już
UsuńCo do przeszłości nie jestem pewna, czy warto tak wszystko mówić, ale wiesz lepiej, jak jest u Ciebie. Ja niektóre fakty wyrzucam z pamięci i tak jest lepiej, wystarczy mi doświadczenie, które przyniosły.
OdpowiedzUsuńNa odporność lubię herbatkę z imbiru, ewentualnie jak trochę przestygnie czasami dodaję miodu (we wrzątku traci swoje właściwości) i cytryny - jest pyszna, trochę ostra i zdecydowanie lepiej się potem czuję :)
myślę że teraz nie muszę przejmować się tym kto co o mnie będzie mówił za plecami , on już wszystko wie, byłam szczera do szpiku kości, jest mi lżej , teraz mogę iść na przód :)
Usuńdziękuję za radę , wypróbuję wszystkiego :)
Wracaj do zdrowia <3 Ja chcę, żeby moi bliscy wiedzieli o mnie najważniejsze rzeczy z przeszłości, może nie wszystko, ale większość, by wiedzieli z kim się zadają i by mogli zdecydować, czy chcą się ze mną zadawać dalej ;)
OdpowiedzUsuńaww :)dziękuję,
Usuńdokładnie zgadzam się z tobą - kto ma zostać i tak zostanie z nami na zawsze :)
Czujesz się lepiej?
OdpowiedzUsuńśrednio , zatoki nie dają mi żyć
UsuńZdrowia życzę :*
OdpowiedzUsuńCzasami sami siebie zaskakujemy jacy potrafimy być nie dobrzy
dziękuję
Usuńja siebie na pewno zaskoczyłam, fakt - dowiedziałam się po fakcie jak wszystko przeanalizowałam ale teraz jest inaczej :)
Przeszłość powinna pozostać przede wszystkim przeszłością.
OdpowiedzUsuńZdrówka!
i została, tylko troszkę musiałam odświeżyć wspomnienia, teraz idziemy tylko na przód :)
Usuńdzięki
Próbowałam się odciąć od przeszłości, zacząć na nowo, z nowym facetem. A tu jeb. 4 doby wytrzymałam? I wróciłam do byłego. Przeszłość i przyszłość mną manipulują, ale wierzę że teraz teraźniejszość docenię i będę szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńżyczę szczęścia i wytrwałości , ja do byłego nie wrócę, minął prawie rok odkąd z nim nie jestem , pół roku byłam sama i wychodziłam z depresji , prawie 3 lata związku zrobiły swoje.. teraz jest inaczej, odnalazłam chyba właściwą ścieżkę, ten facet - obecny - nie tylko bierze ile chce ale tak samo daje mi w zamian czego zapragnę , uzupełniamy się , więc musiałam być szczera po całości :)
UsuńTak, tak! Cała kolekcja byłaby super;) Ja mam kasety załatwione, ale odbiorę dopiero w Stanach;*
OdpowiedzUsuńojaaa kocham cię i nienawidzę jednocześnie, ja mam nagrania niestety ściągnięte .. marzę o tym by chociażby potrzymać te kasety w rękach:)
UsuńE taaam, mnie też się czasami nie chce :D Ale ja po prostu robię to, co lubię i wtedy nie trzeba się do niczego zmuszać, szukać zapału ;)
OdpowiedzUsuńZ domowych sposobów hmm...dużo witaminy C, srebro koloidalne jest dobre( będę pisać o nim notkę) no i oczywiście mleko z miodem i czosnkiem :)
jak robisz to co lubisz to oczywiscie ze nie musisz sie do niczego zmuszać, przeważnie tak jest,
Usuńnotkę o srebrze przeczytam nic o tym nie wiem ale chetnie sie dowiem :)
Hm ... Błędy popełniamy po coś ... Wazne, żeby wyciagnąć dobre wnioski . No i wieczna zła lawina spadać nie będzie, przyjdzie czas na tą dobrą :)
OdpowiedzUsuńwlasnie, nic nie dzieje sie bez przyczyny... zgadzam się z tobą:)
UsuńTylko szkoda, że ta przyczynę znajdujemy "po wszystkim" :)
Usuńale niektórzy twierdzą że lepiej późno niż wcale :)
UsuńMam nadzieję, że już Ci lepiej :) i choróbsko przepędzone:). Czasem warto się przed kimś tak "oczyścić" dla atmosfery międzyludzkiej a przede wszystkim samego siebie:) :**. Gratuluję odwagi mimo wszystko i serdeczności!
OdpowiedzUsuńtak , już lepiej :)
Usuńoczyściłam się , tak jestem teraz "goła", stoję przed nim :) i akceptuje mnie..
to nie odwaga po prostu szczerość :)
ale dziękuję
to teraz chyba lżej, prawda? :)
OdpowiedzUsuńtabula rasa od nowa!
tak oczywiście, lżej, lepiej!
Usuń