Każdy dzień jest taki sam, dosłownie identyczny niż poprzedni. Brak
zmian, brakuje mi czegoś nowego. A kiedy tak jest to do głowy przychodzą
mi bardzo absurdalne pomysły. Ktoś musi mnie przed tym uchronić, bo ja
nie jestem w stanie sama siebie powstrzymać.
A no i znów mam
wrażenie, że cały świat jest przeciwko mnie, że nikt mnie nie rozumie i
tylko moje poglądy się różnią. Co się dzieje? Jestem rozchwiana
emocjonalnie czy jak? Może to za sprawą tego, że ktoś mną manipuluje
albo ja kimś chciałam manipulować i teraz sama się pogubiłam.
Czyżbym zabiła się swoją własną bronią?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz