Obiecałam zaglądać częściej i staram się, ale miałam bardzo burzliwy
pierwszy tydzień nowego roku, dlatego do was nie zaglądałam. Teraz mam
już troszkę czasu.
Dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie pracy i
powiem wam, że mam mieszane uczucia. Bardzo miła pani, ciepłe przyjęcie,
rozmowa, uśmiech, ale jednak coś poszło nie tak ponieważ sama jestem
niezadowolona. Może przez moją nieśmiałość? Bardzo widać kiedy jestem
zestresowana, wtedy głośno przełykam ślinę i ciągle powtarzam „yyyyy”.
Mam wiele atutów, którymi mogę się podzielić. Ale nich ktoś da mi taką
szansę. Teraz z niecierpliwością czekam na telefon. Choć szczerze wątpię
żeby ktoś zadzwonił. Chcę w końcu znaleźć normalnie płatną pracę.
Zjazdy mi wszystko komplikują, coraz częściej zastanawiam się nad
rzuceniem studiów. One we wszystkim przeszkadzają.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz