Już dawno nie przelało się przez mój organizm tyle alkoholu. Już
dawno nie czułam jak to jest nie pamiętać co się mówiło i ile krzywd się
wyrządziło. Mam nadzieję że zachowałam odrobinę godności. Tylko teraz
stawiam pytanie czy „po alkoholu ludzie zawsze mówią prawdę” ? Jeśli
tak, to co mam dalej zrobić? Jeśli nie (i za tą opcją jestem) obiecuję
być lepszą. A dzisiaj zaczęłam się zastanawiać dzięki jednej osobie czy
on rzeczywiście zasługuje na mnie? A może powinnam spojrzeć na to z
drugiej strony czy ja zasługuję na niego.. Co chciałam to zrobiłam i
czego nie chciałam, niestety też. Dowiedziałam się dużo o sobie i wiem,
że idealna nie jestem i nigdy nie byłam. Egoistką jestem. Wymagałam za
dużo, a zarazem za mało od siebie. Teraz wiem. Przepraszam !
Dziękuję wszystkim, którzy byli.
Nawet nie wiedziałam, że mogę liczyć na niektóre osoby, a okazało
się zupełnie inaczej. Muszę chyba zacząć ufać ludziom, jestem mega
pozytywnie zaskoczona i mimo, że niektórzy dość szybko odjechali mam
nadzieję, że w dobrych nastojach. Mój tata stwierdził, że 1/3 tych osób
będzie gadało za plecami o warunkach panujących tu gdzie mieszkam. Myli
się, ja w nich wierzę.
Każda z tych osób jest inna, dlatego jest wyjątkowa – dziękuję!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz