środa, 26 grudnia 2012
jak długo?
Za dużo skrajnych emocji. Targają mną jak tylko mogą i myślą, że się szybko poddam. Otóż nie, walczę o przetrwanie w świecie pełnym naiwności i niebezpieczeństw, które czekają na błąd z mojej strony. Popełniam ich dużo, dlatego nie trzeba się zastanawiać zbyt długo jak teraz wyglądają moje losy. Przez pewien czas wszystko stało w miejscu i wciąż przeżywałam retrospekcje! Ale lubię to. Jest niesamowity. Co najważniejsze nie mówię tu o kimś o kim pisałam wcześniej (bo dobrze przewidywałam, że happy endu nie będzie). I chyba jest jak powinno być. Dzieje się powoli, aczkolwiek ostatnio przyspieszyłam akcję. Stał taki... bezbronny. A jego usta smakowały jak cała czekolada świata! Mam go na wyciągnięcie ręki, miałam go od zawsze. I wiecie co? Poczekam...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czekaj. Gdzie się człowiek spieszy, tam się diabeł cieszy. Czy jak to tam było.
OdpowiedzUsuńNo chyba tak było jak napisałaś ;)
UsuńPoczekam, poczekam ..
A myślisz, że warto? Że naprawdę warto?
UsuńCzekać? Myślę, że tak..
UsuńW takim razie... Powodzenia. Po prostu powodzenia.
UsuńNie dziękuję ! :)
UsuńPrzesądna?
UsuńNie wiem, czasami :)
Usuńvice versa ! :D
OdpowiedzUsuńdokładnie umieściłabym to samo co właśnie Ty napisałaś u mnie na blogu :D
;) cieszę się... chyba
UsuńNo i cierpliwość może Ci się opłacić :)
OdpowiedzUsuńChociaż ja sama nienawidzę czekać.
UsuńNikt nie lubi chyba, ja zawsze byłam w gorącej wodzie kąpana, ale teraz chyba powinnam poczekać :)
UsuńNikt nie lubi, ale to zawsze wychodzi na dobre, więc jak Ci zależy, to poczekaj :)
UsuńTaki mam plan :)
UsuńJa tak samo próbuję walczyć w tym świecie nienawiści. Niestety jest już on tak przepełniony fałszerstwem itp, że trudno tu się odnaleźć...
OdpowiedzUsuńOdnajdziesz się na pewno :)
UsuńCierpliwość zazwyczaj skutkuje dobrymi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńPatrycjo oby! :)
UsuńCzasem warto poczekać. :)
OdpowiedzUsuńNo też właśnie to robię :)
UsuńNie lubię czekania. Rozstraja mnie to psychicznie. ;)
UsuńCzasami warto :) nie myśleć o tym po prostu pozwolić temu biec samoczynnie :)
UsuńWarto czekać?
OdpowiedzUsuńMAM taką nadzieję, nie chciałabym się zawieść, ale przyjmę co los da:)
UsuńKażda porażka uzbraja Nas w siłę i uodparnia na ból. Pamiętaj o tym. Choć dla mnie samej to cholernie ciężkie do pojęcia.
UsuńRozumiem, dzięki :) Będę o tym pamiętać
UsuńUważasz, że każdy zasługuje na drugą szansę?
UsuńTak każdy zasługuje na drugą szansę:)
UsuńTo miło, heh;) Zawsze fajnie znaleźć gdzieś daleko od siebie bratnią duszyczkę, dziwię się też, ze tak idealnie trafiłam w Twój gust muzyczny, z reguły to się nie zdarza;)
OdpowiedzUsuńju-es-ej.blog.onet.pl
też byłam zdziwiona!:)
UsuńEch i na co chcesz czekać kobieto, stoi przed Tobą, smakuje jak czekolada, a ty czekasz!
OdpowiedzUsuń;)
Nie chce zbyt przyspieszyć.. Co się szybko zaczyna, szybko się kończy :)
UsuńPowiedz mi jeszcze, że kochasz taniec i Harrego Pottera a uznam cię za swoją bliźniaczkę;)
OdpowiedzUsuńProwadziłam kilka lat temu swój zespół, ale później LO , studia i grupa mi się rozleciała.. Aczkolwiek nie wykluczone, że wrócę do tego ;) Bo tak jak napisałaś kocham taniec. A co do Harrego to może wielką fanką nie jestem ale lubię, zawsze stawiałam się na premierze każdej części :)
Usuńusta smakowały jak czekolada- ktoś tu ma duszę romantyka :D
OdpowiedzUsuńniepoprawna romantyczka! tak tak to ja :) miło mi poznać
UsuńNie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów. Są tylko tacy, którzy nie lubią się do tego przyznawać.
OdpowiedzUsuńI życzę w takim razie cierpliwości :>
Dzięki :)
UsuńTrudno jest przyznać się do błędu.. Ja staram się zawsze być uczciwa i jeśli coś jest moją winą to przyznaje to bez bicia:)
Wiem, że to trudne i mi nie zawsze udaje się to zrobić tak, jakbym chciała, ale samo staranie się też jest chyba ważne.
UsuńOczywiście że jest :)
UsuńNo proszę;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś trenowałam taniec towarzyszki, około 2,5 roku, później sama z siebie zaczęłam trenować street dance, bo mnie to zawsze fascynowało, a na rodziców jestem zła, że nie zapisali mnie jak byłam mała na balet;)
JA TEŻŻ! :P
Usuńbłędy popełnia każdy, ale mają one wielką wartość- na nich przecież się uczymy, także tego, że nikt z nas nie jest doskonały...
OdpowiedzUsuńi czasem poczekać warto. byle, nie całe życie.
autoportretodczuwalny.bloog.pl
O tak tak :) dobrze też jak ktoś się na tych błędach potrafi uczyć :)
UsuńJeśli masz go na wyciągnięcie ręki, to rzeczywiście nie ma po co się spieszyć - zresztą zwykle nie ma po co się spieszyć :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńPrzejęłaś inicjatywę? ;>
OdpowiedzUsuńOJ tak ;p i to jeszcze jak .. i nie żałuję
Usuńbłędy popełniamy wszyscy, ważne by wyciągnąć z niego wnioski :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się twój blog :)
zapraszam
http://highwaytoworld.blogspot.com/
dzięki :)
Usuńno w sumie wyciągam wnioski po czasie dopiero
Zawsze warto czekać. Tylko rzeczy nic nie warte przychodzą same z siebie, nieokupione żadnymi wyrzeczeniami. Mam nadzieję, że czekanie nie będzie wieczne. Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNie było :)
UsuńWarto uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rozwój sytuacji co nagle to po diable;) zwłaszcza w relacjach między ludzmi a sprawy mogą mieć całkiem zaskakujący i mega pozytywny finał czego Ci z serca zyczę:)
OdpowiedzUsuńEmocje potrafią być wyczerpujące. A czekanie... mówią, że warto.
OdpowiedzUsuńMają rację :)
UsuńCzekanie czasem przynosi smakowite owoce, ale za długo też nie można czekać, bo zgniją zanim je spróbujemy.
OdpowiedzUsuńMasz rację, dzięki - zapamiętam
Usuńpięknie powiedziane :)
OdpowiedzUsuńczekać, czekać czasami warto :)
OdpowiedzUsuń