Szczęściem można nazwać dużo! Może to być bliska nam osoba, może to być kawałek czekolady, a nawet czterolistna koniczyna czy udane zakupy! Ja nazywam szczęściem jego imię. Trywialne, takie to proste! Jadę samochodem po zmroku, kierowcy oślepiają moje oczy zbyt mocnymi światłami - no jakby mało mi było rozkojarzenia. Ulubione dania smakują sto razy lepiej, zapach perfum jest intensywniejszy. Jego twarz widać na twarzach ludzi, których mijam idąc ulicą. Bronić się już nie będę.
Ja nie potrzebuję "omamów" Kochany? chcę Twojego przejrzystego stanowiska. Jest takie ?
OdpowiedzUsuńto nie są omamy
Usuńczyżby miłość ? (:
OdpowiedzUsuńwzbudził w tobie uczucia.
i to jeszcze jakie :)
UsuńPiękne zakochanie.
OdpowiedzUsuńA czy z wzajemnością? :)
OdpowiedzUsuńMiło jest... czuć ;)
OdpowiedzUsuńmiło , to prawda
UsuńOby to szczęście trwało jak najdłużej!
UsuńDzięki :)
UsuńA jasne że się nie broń:)
OdpowiedzUsuńnie bronię .. :)
Usuńmoże nie warto się bronić :)
OdpowiedzUsuńteraz już wiem, że nie warto
Usuńuczucie odwzajemnione jest czymś cudownym :)
OdpowiedzUsuńNie broń się :) Odwzajemnione uczucie to coś niesamowitego :) Poddaj się temu *.*
OdpowiedzUsuńCudowny blog :)
zapraszam.
dzięki :)
Usuńpoddałam się..
Zakochana (?) =)
OdpowiedzUsuńna to wygląda
UsuńPo przeczytaniu Twojego wpisu stwierdziłam, że ja też nie będę się bronić... przed czekoladą.
OdpowiedzUsuńsmacznego :)
UsuńW niektórych przypadkach obrona nie jest konieczna :)
OdpowiedzUsuńale w tym raczej nie jest :)
UsuńW tym na pewno nie :P
UsuńTo dobrze że się zgadzamy :)
UsuńNo właśnie, nie unikaj już więcej jego twarzy!
OdpowiedzUsuńNapisałam nowy post i jak będziesz miała chwilę to Cię zapraszam!
ju-es-ej.blog.onet.pl
zajrzę :)
UsuńW takiej sytuacji nie warto się bronić. Daj się ponieść emocją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bronienie nie ma w tym momencie sensu...:)
OdpowiedzUsuńno już nie, pewna granica została przekroczona
UsuńUwielbiam zakochanych ludzi <3
OdpowiedzUsuń:)) a niektórych to strasznie irytuje
UsuńSpalmy ich na stosie ;D
Usuńhaha :)
UsuńBronienie się nie ma sensu.. nic na siłę czasem trzeba poddać się głosowi serca:) Miłość czuć.... uwielbiam zakochanych ludzi:)))
OdpowiedzUsuńpoddałam się całkowicie i nie żałuję !
UsuńPS: powodzenia i szczęścia szczęścia..:)
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńDobrze, że się poddałaś temu :) Sądzę, że dobrze na tym wyjdziesz :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze czy źle, że cię ciarki przeszły ?
dobrze, oczywiście, że dobrze - już dawno się tak nie czułam
UsuńEch ... Ja nie potrafię być szczęśliwa. Niby jestem zakochana z wzajemnością, a wciąż czegoś mi brakuje, taka już jestem. ;) Szczęścia życzę.
OdpowiedzUsuńdziękujemy, znajdź to co cię uszczęśliwia :) może patrzysz ze złej strony
UsuńNo i bardzo dobrze :) Życzę mnóstwa szczęścia i miłości :)
OdpowiedzUsuńNic nie musisz jasne, że tak. Ale choć trochę obytym warto być w tych tematach humanistycznych, kiedy mieszka się w Polsce
OdpowiedzUsuńno pewnie że tak ;) to "nic nie muszę" jest skutkiem mojej dumy :) wiem że obytym powinno się być :)
UsuńDobrze, że się nie bronisz. Ciesz się tym co masz :)
OdpowiedzUsuńnoo coś w tym jest
UsuńMiłość kiedyś każdego dopada ;-)
OdpowiedzUsuńtaaaaa ;)
Usuń