Pamiętacie jak pisałam wam, że ktoś chce mi odebrać coś bardzo dla
mnie cennego? Teraz to nieuniknione, a najgorsze, że na ten moment będę
musiała czekać. Nie znam czasu ani godziny. Wiem, że to nadejdzie –
dostałam potwierdzenie, ale to czekanie chyba bardziej mnie dobija niż
sam fakt, że jego już nie będzie.
Kilka osób zwróciło mi uwagę na zachowanie. Ponoć teraz częściej
jestem jakaś rozmarzona, odpływam gdzieś w myślach i ciągle piszę smsy, a
myślicie, że jak wygląda zakochana dziewczyna?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz