piątek, 15 czerwca 2012

bez zmian, bez zmian

Zła passa nie odstępuje mnie na krok. Nie mogę nic z tym zrobić, chyba po prostu muszę nauczyć się żyć na nowo. Nie wszystko jest takim jakim chcemy żeby było. Jestem po prostu pechową osobą, ale mam ambicje i mimo, że brak mi motywacji, żyję dalej. Chcę osiągnąć swój cel.
Odnośnie Euro.
Nie sądziłam, że będę tak mocno kibicować naszej reprezentacji. Nie tylko dlatego, że Lewandowski to nasz polski Cristiano Ronaldo, albo odwrotnie – Ronaldo to portugalski Lewandowski. Nie tylko dlatego, że pełno jest wywieszonych flag (w oknach, na samochodach, w drzwiach, witrynach sklepów… ). Nie dlatego, że wszyscy kibicują, to ja też. Wspieram, bo tak czuje. Jakże niezwykłe emocje wzbudzał ostatni mecz z Rosją. Nawet moja mama zacięcie kibicowała chociaż przez cały tydzień powtarzała, że telewizora nie włączy. Nie wiem jak to tam dalej się potoczy. Wiem jedynie, że żeby przejść dalej musimy wygrać sobotni mecz. Cichutko marzę o awansie dla nich, ale czas pokaże. 
________
gdzie jesteś?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz