niedziela, 29 grudnia 2013

bardzoooo spóźniony post

Witajcie kochani,
przyszłam dziś do Was z relacją... relacją z koncertu w warszawskiej Stodole, 11 grudnia. Tak, wiem, że było to dość dawno jeśli spojrzeć na kalendarz, ale jakoś ostatnio nie miałam czasu, nie umiałam wygospodarować sobie godzinki na ten post. W końcu mi się udało.
Pod Stodołę podjechaliśmy wcześnie, została godzina do otwarcia klubu, a przed nim stało już moje OFC! Wszyscy ciepło się witają i czekamy razem, a kolejka robi się coraz dłuższa. W końcu wpuszczają i .... przeszukują, skrupulatnie przeszukują, panie i panowie z ochrony są strasznie nie mili i chyba myślą, że są tam najważniejsi... Ok, nie dajemy się porwać tym negatywnym emocjom. Stoję. Widok mam dobry, widzę wszystko - no tak przecież stoję przy barierkach, gdzie indziej mogłabym być.. Wiem, że muszę wziąć niedługo antybiotyk, bo oczywiście pojechałam na ten koncert chora.. ale ... NO NIE MOGŁAM odpuścić. Mój D. idzie do baru po małą butelkę wody, która kosztuje 8 zł!!!!!!! Podaje mi ją, ale bez korka.. !? Mała woda - 8 zł - bez korka.. Czy w tym klubie może być coś jeszcze bardziej dziwacznego? No i teraz uważaj cały koncert by nie wylać tej wody na siebie (lub kogoś innego) albo najzwyczajniej w świecie wypij ją całą na raz. NO BEZ SENSU W OGÓLE.. Nie wiem dlaczego ten klub ma taką dobrą opinie. Nic mi tam nie pasowało. Na początek na scenę wchodzi IWONA KMIECIK (link do jej profilu na FB). Ma mocny, głęboki głos, czaruje. Rzeczywiście jest niezła, ale jakoś nie zapadła mi szczególnie w pamięć. Takich głosów jest dużo, już takie słyszałam. No, ale klaszczemy, bo nawet mi się podobało! Ze względu chyba na tą moc w głosie.. Parę zdań o płycie i zespole i już jej nie ma. Tutaj jeden z jej wykonów w telewizyjnym programie: "Świat się kręci".


Wchodzi następny zespół - kobieta ma bardzo wyrazistą szminkę, chyba zieloną, ale w tym świetle nie widać. MOMO (tu są zdjęcia). Skoczne, wpadające w ucho melodie i tekst. Podobają mi się. Zabawiają nas przez jakieś pół godziny. 




Dochodzi godzina 21:30 i na scenę, o 3 minuty przed czasem, wchodzi zespół dla którego pokonaliśmy ponad 150 km (w jedną stronę). Wchodzą jak zawsze po kolei i następują po sobie dźwięki, kolejne i kolejne i wiem, już wiem, że to będzie "Pizno" (TAK dawno tego nie słyszałam na koncertach). Coś się zmieniło. Słychać inaczej, aranż jest przepiękny taki jaki powinien być przy "Pizno". Pianino - TAK! i ten krzyk -> 5:48.  Kupili mnie. Kocham!

Następnie Igor mówi o tym, że cieszy się, że jest nas tyle. Dziękuje, że przyszliśmy. Mówi, że nie będzie dziś dużo mówił.. ale to chyba nie możliwe :) Po czym śpiewa, śpiewa, oni grają, są solówki, gitara, druga, perkusja, klawisze i genialne skrzypce! Czy może być lepiej? My też śpiewamy. "Jeśli przyszliście tutaj ze swoją pierwszą miłością... drugą pierwszą miłością (śmiech) to możecie się przytulić... ". Tak, już wiem. "Tepło". Wtulam się w mojego D i śpiewamy. Wiecie co się czuje kiedy coś Wam wychodzi. Kiedy coś idzie po Waszej myśli, kiedy spełniacie marzenia, realizujecie je. Tak właśnie czułam się w tamtej chwili. Myślę, że moja obsesja na punkcie tego zespołu wzięła się stąd, że ja po prostu szukałam prawdy, szczerości, ciepła, a LemON to wszystko ma. To młodzi, cholernie utalentowani ludzie! Z poczuciem humoru! Oni mówią do mnie tą muzyką, a każde ich słowo głęboko zagłębia się w moim serduchu. Posłuchajcie nagrań, które udało mi się nakręcić, później już niestety nie dałam rady! "Bez boju", "All You Need Is Love", "Vidpusty", "Lżejszy", "Wiej". Stoję i ryczę. Ocieram łzy, a mój D przytula mnie mocniej i śmieje się. Ta no jasne, śmiej się! Nic na to nie poradzę, że wdzierają się w najgłębsze zakamarki tęsknot, próśb, wrażliwości. To był najlepszy koncert na jakim byłam (oprócz tego w Pabianicach gdzie D mi się oświadczył na scenie :)).
Posłuchajcie.


Był też gość specjalny! Michał Sobierajski! Ten co ma dopiero głos, talent! A piosenka którą stworzył idealnie pasuje do LemONa.

"Dajmy sobie ciepło..."


"Jest o wybaczaniu..."


Tak mniej więcej wyglądał ten wieczór! Jeden z najlepszych w moim życiu. Na pewno będziemy to świetnie wspominać.
Obowiązkowo zdjęcie z OFC (kocham tych ludzi, teraz spokojnie mogę powiedzieć, że tworzymy rodzinę).
W niestety nie pełnym jeszcze składzie, ale i tam było nas znacznie więcej z OFC niż zazwyczaj.. Stoję po lewej, mam koszule w kratę, jako jedyna także możecie mnie poznać.

"Vidpusty" w lepszej jakości:

Post użytkownika LemON.

Tylko i aż 55 minut z koncertu na ORANGE MUSIC


Post użytkownika LemON.


IWANOW FOTOGRAFIA KONCERTOWA. TU kilka zdjęć! Genialnych zdjęć z koncertu, facet ma nie tylko dobry aparat, ale też sporo talentu.
Macie jeszcze genialne "Nice" (NIS , nie "najs") z "Świat się kręci" i podziękowania Igora po koncercie w Stodole.



Podziękowania Igora:

Post użytkownika LemON.




Igor o Łemkowskich Świętach..

Post użytkownika LemON.

Dobra. To chyba wszystko z czym chciałam do Was przyjść.

Na ten Nowy Rok życzenia ciepła, szczerości i prawdy. Szczęścia w Waszych związkach i szczęścia dla serduch samotnych! Pamiętajcie to Wy kierujecie swoim życiem. I będzie ono takie jakim go stworzycie. Dużo zdrówka i szampańskiej zabawy.

Ja z narzeczonym prawdopodobnie spędzimy Sylwestra z LemONem przed telewizorem :)
Jakoś nie było czasu, aby pomyśleć... I zostaliśmy bez planów. Chociaż u nas ostatnio dużo się dzieje na spontanie, więc nie wykluczone, że jeszcze gdzieś wylądujemy u znajomych.
Do spisania mordeczki i miłego słuchania!

piątek, 22 listopada 2013

spóźnione o MTV EMA i niedzielny Must Be The Music

Witajcie kochani,
przychodzę dziś do Was z dwoma tematami! Post jest spóźniony i można to zgonić na moje lenistwo, ale też chorobę. Ostatnio czuję się coraz gorzej. Przeziębienie mnie dopada co trochę, choroba do końca jest nie wyleczona, a ja jakoś nie jestem skłonna pójść do lekarza. Nie będę Wam tu smęcić.
Przechodzimy do postu.
Jak pewnie większość wie, niedawno odbyła się GALA MTV EMA, a ja jestem absolutną fanką takich eventów. Byłam bardzo podekscytowana kiedy ją oglądałam, ponieważ w końcu na scenę wrócił stary, dobry Eminem. Mega kocham tego człowieka! Nie wiem, nie pamiętam nawet kiedy i jak się to zaczęło, ta moja fascynacja jego osobą. Nie mam pojęcia. Jednego jestem pewna - zaczęło się to bardzo wcześnie, kiedy jeszcze byłam małą dziewczynką. (Zazdroszczę m.in Honoracie Honey Skarbek, że miała okazje być na tej GALI i widziała go na żywo).
Poniżej dam wam kilka linków, filmików i zdjęć z ostatniego czasu.
MUST BE THE MUSIC. W ubiegłą niedzielę miałam zaszczyt posłuchać i pooglądać na żywo występ pana absolutnie fantastycznego Adama Sztaby i magicznego zespołu LemON, którego fanką również jestem i nigdy nie przestanę ich słuchać (dużo tych "fanek" dziś.. ). Najpierw moje przewspaniałe lemonowe aniołki zaproponowały mi darmową wejściówkę na to wydarzenie z racji tego, że tak się udzielam i wspieram zespół. Zastanawiałam się na tym, bo to oznaczałoby, że mój narzeczony musiałby siedzieć 3,5 godz prawie sam w aucie, przed halą (na co oczywiście się zgodził i decyzje podjęliśmy wspólnie - jedziemy). Mnie zżerało poczucie winy więc brałam udział we wszystkich konkursach w których można było wygrać wejściówki do Must Be The Music. I wiecie co się stało ? WYGRAŁAM!. Dziękuję bardzo ekipie z Jake Vision [link] za tą wspaniałą nagrodę. Mój narzeczony wszedł ze mną. Fajny wieczór, fajne przeżycie! Byliśmy tam dla Adama i zespołu LemON. 12 osób przyjechało z różnych części Polski tylko po to by wspierać ich i dodać energetycznego kopa do całej tej otoczki. Wiem, że chłopaki z zespołu są nam wdzięczni, że przyjechaliśmy. I to jest najpiękniejsze uczucie pod słońcem.
Cała 7 półfinalistów była super, ShataQs [link].. rozwaliła system. Genialna - filmik/link poniżej. Występ Adama Sztaby [link] i zespołu LemON [link] - nieziemski!!!! A no i był jeszcze James Arthur ze swoim hitem Impossible.


Robin Thicke ""Blurred Lines / Feel Good" (Live)" - lubię Go ;)


Katy Perry - ""Unconditionally" (Live)" - wzrusza mnie za każdym razem.


Eminem Wins The Best Hip Hop Award WRĘCZENIE NAGRODY!


Kings Of Leon - ""Beautiful War" (Live)"


Bruno Mars - ""Gorilla" (Live)"


Miley Cyrus - ""Wrecking Ball" (Live)"


Eminem - ""Berzerk / Rap God" (Live)" - TEGO ZAZDROSZCZĘ KAŻDEMU KTO TAM BYŁ


Ron Burgundy Presents Eminem With The GLOBAL ICON Award - EMINEM odbiera nagrodę GLOBAL ICON! (Uwielbiam sposób w jaki ośmiesza ludzi, którzy nic nie znaczą, a najbardziej "szczekają")
- Afrojack..
-Who?
Hahaha do dziś się z tego śmieję.


The Killers - ""Mr. Brightside / Shot At The Night" (Live)"- facet ma ciekawą barwę.


WOW!!!!!!!!!!Imagine Dragons - ""Radioactive" (Live)" UWIELBIAM


A do czasu gali nawet nie wiedziałam, że piosenkę "I Love It" śpiewają te dwie panie: Icona Pop - ""I Love It" (Live)"

Jak klikniecie na zdjęcia to powinny się powiększyć.
To zdjęcie wstawiam ze względu na Jareda Leto - cudowne ma facet oczyska!
Thirty Second to Mars
Thirty Seconds to Mars

Katy Perry
  Katy Perry

Miley Cyrus
  Miley Cyrus

Robin Thicke
  Robin Thicke

Rita Ora
  Rita Ora

Rita Ora i EMINEM - zazdroszczę
  Rita Ora & Eminem

Marshall MY LOVE Mathers!
Eminem

Eminem  Eminem  Eminem

MUST BE THE MUSIC 
17.11.2013r
->>> Adam Sztaba i zespół LemON "Nice"<<<-

Post użytkownika Tylko muzyka. (POLECAM ten link - cały film - cały występ)
Tu macie oddzielny link z YT gdyby ten wyżej nie działał
->>> http://www.youtube.com/watch?v=w0mEFKUWYPY <<<-

Shata QS - Die Free - kupiła mnie w 100%

 



James Arthur - Impossible



No to trochę się u mnie działo ostatnio..
Komentujcie, który występ podobał Wam się najbardziej!
I co myślicie o duecie Sztaba & LemON ?

Aaa... całkowicie bym zapomniała:
W ubiegłą środę byłam na pierwszej wizycie kontrolnej u stomatologa...
Ząbki mam zdrowe - jeden do leczenia. Nie jest źle, niektórzy w moim wieku (21 lat) to już kilku nie mają... :)



11.12.2013 Jadę do Warszawy na koncert "Specjalny" (kolejny koncert LemONa - na razie nie zdradzili dlaczego specjalny.. przed LemONem wystąpią: IWONA KMIECIK, zespół MOMO, a gościem będzie MICHAŁ SOBIERAJSKI z The Voice of Poland). NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!
Zapraszam wszystkich do Stodoły (biletów już prawie nie ma - trzeba się śpieszyć). Wydarzenie tu: https://www.facebook.com/events/438000586305698/?fref=ts

Nowa płyta zespołu LemON w końcu u mnie!
EDYCJA SPECJALNA

ZAPRASZAM na mój INSTAGRAM kliknij, aby przejść na stronę: Instagram
i TWITTER @xomaagentaa

Trzymajcie się cieplutko!
xo xo

piątek, 1 listopada 2013

nowy Dewiat

Witajcie kochani,
ostatni post był.. dość prywatny, ciepły, prosto z serca. Niekiedy mam ochotę napisać coś takiego. Zostawić gdzieś ślad po moich przemyśleniach i tym co w danym momencie czuje. Spotkał się on z waszą aprobatą więc niekiedy będą się takie pojawiać. 
Dziś przychodzę do Was z naszym nowym singlem (naszym , bo LemONa , staram się ludzi zarazić ta muzyką) , wiem, że możecie mieć mnie już dosyć, ale nic na to nie poradzę, że ten zespół ma wszystko czego mi potrzeba (mowa o dźwiękach). Trafiają idealnie w mój gust po prostu - niezależnie od tego co zrobią. Każda ich wersja radiowa różni się od tej z płyty i od tej na koncercie. I to jest świetne. Ta zaś którą za moment wam przedstawię nie nadaje się do radia. Jak to Igor (wokalista zespołu) zaznaczył jest to numer jesienny. Spotkał się on z falą negatywów, że to już nie ten LemON, że robią to pod radio, że komercja, że pieniądze, fałsz... ble ble ble - CO ZA BZDURA.. Sam Igor po premierze napisał na blogu: "(...)Dlaczego mnie dziś wzięło na ten temat... Otóż w poniedziałek mój zespół, LemON, wydał nowy singiel. Pierwszy, który absolutnie nie nadaje się do komercyjnego radia. Nagrany z wewnętrznej potrzeby (słyszałem ten numer w głowie od dłuższego czasu, właśnie tak: mroczno, mocno, męsko...). Pierwszy, który pierwszego dnia po premierze wzbudził takie kontrowersje. Pierwszy, który udostępniają sobie na wallach znajomi muzycy i mężczyźni (chyba, że to ze względu na udział Pauliny Sykut, Doroty Czai i Izabeli Janachowskiej w klipie). A z drugiej strony fani, którzy znali ten numer z programu Must Be The Music – pisali ,,jak mogliście to zrobić”, ,,profanacja”, ,,moim zdaniem...”, ,,jak dla mnie...”, ,,zastanówcie się!”. To bolało. Nie rozumiałem, jak można tak ochoczo, po jednym przesłuchaniu oceniać coś – tylko w porównaniu do wersji, którą się znało wcześniej... Dlaczego nie otworzyć głowy i po prostu wsłuchać się w dźwięki i spróbować zrozumieć... Dlaczego ludzie oceniają nie to, jakie coś jest, tylko jakie nie jest, a ich zdaniem powinno być...(...) Ja ten numer zanim go wypuściłem słuchałem może z 300razy. Nie powiem ile trwa składanie go, ile pracy włożył w to Piotr Walicki. To jest w ogóle dziwne, że ludzie podejmują próbę oceniania czegoś tak szybko... Przecież nie masz czasu zastanowić się nad tym, zrozumieć, wysłyszeć wszystkiego, że tam jest to podciągnięcie gitary z półfinału, skrzypce, nowy wokal, że jest tam włożony trud i czas.
,,Dewiat” to cholernie emocjonalny numer. Nowa wersja jest ryzykowna... szef największego radia w kraju powiedział, że jest świetna, mimo że nie do radia... Ja ją polecam włączyć w środku nocy. Na dobrych głośnikach, słuchawkach. Najlepiej kiedy pada. Posłuchajcie.
" Resztę postu możecie przeczytać tutaj: POLECAM KLIK
Po tej notce, i po paru postach ma facebook,u ilość negatywów się zmniejszyła. Na drugi dzień większość już nie uważała, że to komercja - uważała, że utwór jest głęboki, że to lemonowe cudo... itd. Mam tylko nadzieję, że oni myślą tak naprawdę.
Swoją drogą Igor ma rację. Nie chodzi tylko o muzykę. Wszystko co robimy jest oceniane przez innych - oceniany jest efekt końcowy. Nikogo nie obchodzi ile trudu, stresu cię to kosztowało. Nikt nie zainteresuje się tym, że jest to dla Ciebie ważne. "Nie zrobiłem tego ja, a więc się wypowiem!" No ja to tak właśnie odbieram. Dlaczego tak łatwo przychodzi innym oceniane kogoś w ciągu pierwszych 30 sekund od momentu zaprezentowania się. Nawet tu, na blogach jest to bardzo częste zjawisko. Nie rozumiem. Nie zrozumiem.

Teraz bardzo proszę, załóżcie słuchawki, bądź włączcie "Dewiat remix" najgłośniej jak możecie. Zamknijcie oczy - czy tu nie ma emocji? ....
Akurat na dziś ten utwór jest jak najbardziej odpowiedni. Rozrywa mi serducho tak samo jak utwór pierwotny z MBTM (tutaj: klik). Jak najbardziej na TAK!

->LemON - Dewiat (Piotr Walicki Remix)<-

10! Dziękuję Kochanie!

środa, 23 października 2013

"Myślisz, że nie wiem, że nie śpisz... znam Cię!"

Ciepło mi, dzięki Twojej obecności. Od Twojej ręki na moim brzuchu i od Twoich ust na moim karku. Ciepło mi od spojrzeń jakimi mnie obsypujesz. Leżysz obok i patrzysz - patrzysz tak jak na początku, tak jak zawsze. Przysuwasz się bliżej i bliżej, i kiedy wydaje mi się, że już bliżej się nie da to i tak przyciągasz moje ciało do swojego, jakbyśmy byli jednością. Mówisz szeptem, coraz wolniej, zasypiasz.
Patrze na Ciebie, kiedy śpisz. Jesteś taki bezbronny, całkiem obnażony z uczuć do mnie. Niesamowicie silne emocje towarzyszą zwykłemu zasypianiu z Tobą pod jedną kołdrą.. Chcę złożyć pocałunek na Twoich ustach, a ty wtedy otwierasz oczy - jakbyś się tego spodziewał. Uśmiech. Lubię, kiedy się uśmiechasz. 

don't judge me. I was born to be awesome - not perfect.

Bilety na kolejny koncert już są u mnie! :)


niedziela, 22 września 2013

im engaged ♥ (+ LemON - Pabianice - kolejny koncert)

Witajcie kochani,
obiecałam Wam zdjęcia z kolejnego koncertu i będą! Ale zanim zdjęcia małe wprowadzenie. Jak widzicie po tytule - jestem zaręczona! Co więcej, mój chłopak, najważniejszy mężczyzna w moim życiu, oświadczył mi się na scenie podczas koncertu LemONa. Po komentarzach i odwiedzinach widzę, że niektórzy z was wracają do mnie więc te osoby wiedzą, że absolutnie LemON jest moją miłością, moją muzyką, jest czymś co czuje, z czym się nie rozstaje i ta muzyka, ten wokal, te skrzypce dodają mi skrzydeł. Od roku jeżdżę na ich koncerty, a kiedy powiedziałam Damianowi, kilka miesięcy wcześniej, że koncert w Pabianicach będzie chyba ostatnim plenerowym w tym roku, to od tego czasu zaczął coś kombinować. Miesiąc temu na koncercie w Celestynowie, większość już  wiedziała co się stanie w Pabianicach - oprócz mnie. Wiedziałam jedynie, że na 15.09 czyli na koncert w Pabianicach będę miała jakąś niespodziankę przygotowaną przez mojego chłopaka, obecnie narzeczonego, ale wtedy myślałam, że to spóźniony prezent urodzinowy, bo w sumie taka była mowa. Kompletnie nic nie wiedziałam. Podczas koncertu usłyszałam tylko: "Teraz wydarzy się coś ważnego... " Igor Herbut (wokalista) zawołał Damiana na scenę, a resztę pamiętam jak przez mgłę. W kółko odtwarzam filmik na YouTubie z moją reakcją (minę miałam prześmieszną - poniżej dam wam link). Życzę każdej kobiecie na Ziemi takiego kochającego mężczyzny, mężczyzny, który spełnia wasze marzenia! Jestem prze szczęśliwa, wiadomo, że nie zawsze jest kolorowo i pewnie nie będzie, ale jeśli chodzi o osobę, tę jedyną - wtedy się po prostu wie!
Po koncercie kilka chwil spędzonych z zespołem i z cześcią OCF (oficjalnego fanclubu - dziewczyny kocham Was i dziękuję za wszystko!) były idealnym zwieńczeniem wieczoru. Jeśli macie jakieś pytania, to zadawajcie w komentarzach - odpowiem na wszystkie.
Autorką filmiku jest przecudowna kobietka imieniem Ania. Oto jej kanał -> Subskrybujcie, bo dodaje wspaniałe filmiki z koncertów: YouTube(klik)
!!Nasze zaręczyny - filmik (KLIK)
Autorką zdjęć ze sceny podczas oświadczyn jest kolejna kochana kobietka, bardzo utalentowana ASIA! Jej profil : FacebookKLIK
Więcej zdjęć na profilu u Asi i tuta: KLIK
Pozwoliłam sobie wykorzystać te zdjęcia tutaj i odrobinę je przerobić, ale nie przywłaszczam ich sobie, autorką jest Asia i mam nadzieje, że mnie za to nie zabije. Oglądnijcie jej profil - Jovi to nasz koncertowy mistrz fotografii!
Reszta zdjęć jest mojego autorstwa. MIŁEGO OGLĄDANIA. Dajcie znać czy się podobało!
Do następnego spisania...

EDIT:
KOCHANI JAK NACISNIECIE NA ZDJECIA TO SIE POWIEKSZA
JAK CHCIELIBYSCIE JAKIES WYKORZYSTAC TO MUSICIE DAC MI ZNAC, USZANUJCIE CZYJAS PRACE


LemON
(od lewej: Adam, Budyń, Igor, Piotr, Piotr, Andrzej)

przepraszam za jakość tego zdj, ale to wina bloga(u mnie na komputerze jest zupełnie inne)




moja reakcja ^^
fot. @Joanna Brzezińska

Igor i Damian
fot. @Joanna Brzezińska


fot. @Joanna Brzezińska

fot. @Joanna Brzezińska

fot. @Joanna Brzezińska


fot.@Joanna Brzezińska

fot. @Joanna Brzezińska

kocham to zdjęcie!!
fot. @Joanna Brzezińska

fot. @Joanna Brzezińska

Damian, Igor i Ja
fot. @Joanna Brzezińska

Damian, Ja i zespół LemON

moja kochana lemonowa rodzinka!
część OFC


przepiękny, delikatny z zielonym oczkiem (mój kolor)

a to zdjęcie już w domowym zaciszu (z winkiem domowej roboty)
tylko we dwoje, tak świętowaliśmy zaręczyny
po krzykach kilkutysięcznej widowni przydała nam się odrobina ciszy

Pozdrawiamy Was Serdecznie !

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

LemON - Celestynów, zmiany, zmiany

 Witajcie kochani. Mam dla was mnóstwo zdjęć z koncertu i kilka moich prywatnych. Nowości dotyczą także wyglądu. Znacznie skróciłam włosy. Zmiany nadchodzą powoli ponieważ zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską. Kupiłam książkę - już jestem po paru ćwiczeniach! I wiecie co ? Jestem wykończona, zakwasy mam niesamowite, ale to uświadomiło mi jak bardzo moja kondycja opadła przez te kilka lat i jak się "zastałam" - koniecznie muszę to zmienić.
 Ostatnio byłam z misiem na osiemnastce i jedyne co dało się  tam zauważyć to młodzież po 16-17-18 lat, która pije na umór, do czasu aż nie skończy przed lokalem na chodniku, głową w dół i rozbitym nosem. Ważne jest też, by teraz nie wszyscy wyszli z imprezy poskładani w całość i z kulturą, bo przecież ten czy tamten musi "dostać po pysku" - żenada. W rezultacie przyjechało pogotowie, straż była na miejscu i opatrzyła twarz młodego chłopaka, który cały zalany był krwią. Siedzieliśmy z D. na ławce i przyglądaliśmy się wszystkiemu z boku. Oczywiście mój bohater chciał ich "rozdzielić" - ale pomyślałam, że lepiej jak zostanie przy mnie i tak też zrobił. Niektórzy nie powinni pić. A z przyjemniejszych rzeczy można wymienić moją sukienkę. Pisałam wam chyba o niej wcześniej a więc się chwalę (zdj poniżej).
Za sukienkę zapłaciłam tylko 50 zł - zakup miesiąca.
Mój D. mnie znakomicie uzupełniał!

Kilka dni później przejechaliśmy ponad 170 km, aby dotrzeć do Celestynowa (pod Warszawą) na koncert LemON'a. Wiecie bardzo dobrze, że jeżdżę za nimi gdzie się da i jestem absolutną fanką, psycho-fanką. Nazwijcie mnie jak chcecie. Atmosfera na koncercie? Jak zawsze niesamowita - ludzi było mało, ale to w końcu malutki festyn więc nie ma się co dziwić. Istna magia, krzyk, dźwięki, melodie, skrzypce - totalny majstersztyk! A najbardziej mnie cieszy i smuci jednocześnie fakt, że 15 września jadę do Pabianic, z tym że na (prawdopodobnie) ostatni mój koncert w tym roku. Chociaż mam nadzieję, że jeszcze sobie odbijemy! Zaraziłam moje szczęście muzyką LemON'a - mój D. uwielbia ich prawie tak samo jak ja. Zaraziłam jeszcze kilku moich znajomych i ostatnio w piątkę wybraliśmy się na koncert - a teraz chce jechać tak dużo osób, że jednym samochodem się nie zabierzemy. Serce mi się raduje kiedy widzę jak ludzie reagują na ich muzykę i jak przybywa im fanów. Jestem z nimi już ponad rok i od roku 2012 jeżdżę na koncerty! To niesamowite jak kilku facetów może tak grać na emocjach! W dobrym słowa znaczeniu. FUZJA stylów - magia! Igor czaruje łapakami jak ja to mówię!.. Przechodząc do zdjęć :
od lewej: Piotr "Budyń" Budniak, Adam Horoszczak, Igor Herbut,
Piotr Walicki, Piotr Kołacz i Andrzej Olejnik (którego ucięło).

Mistrz skrzypiec - Andrzej Olejnik

Perkusja - Piotr "Budyń" Budniak

Wokal - Igor Herbut! (marzenia się spełniają kochani!)

Gitara elektryczna - Adam Horoszczak

Klawisze (nowy nabytek zespołu) - Piotr Walicki

Adam, Igor, Piotr, Andrzej

 
"czaruje łapkami"






Nawet z tego zdjęcia słychać krzyk! <3 ABA

Piotr Walicki


Przemiana z bliska wygląda tak:  

NO I JAK? Lepiej w krótkich włosach ?
Ja osobiście jestem zachwycona..

A tu jeden z filmików, który wrzuciłam na YT "Lżejszy"
http://www.youtube.com/watch?v=dFg6-cutCMc ]
Bardziej tematyczne posty niedługo.. Do spisania i dziękuję za zainteresowanie moim blogiem, za komentarze i wasze wsparcie!