czwartek, 4 grudnia 2014

♥ Diana ♥ 25.11.2014 ♥ 2870 g ♥ 53 cm

Witajcie kochani,

bardzo długa przerwa za nami. Postaram się znów wrócić i dodawać posty częściej. Ci którzy śledzą mnie na Instagramie, bądź na Facebooku czy Twitterze wiedzą już, że moja maleńka przyszła na świat znacznie wcześniej niż miała! :)
Przewidywany termin porodu - 13.12.2014
Malutka urodziła się w nocy z Poniedziałku na Wtorek - 25.11.2014

Dianeczka ♥


Wiele stresu, nerwów i niepewności towarzyszyło nam już od soboty. Skurcze, które wydawać by się mogły, że są przepowiadające, tak naprawdę powodowany skracanie szyjki, a malutka główką układała się w kanale rodnym. Pierwszym dziwnym objawem było to, że skurcze nie ustępowały, ale też nie narastały, natomiast były bardzo relularne i częste (co 3 - 4 minuty). Postanowiliśmy jednak z moim narzeczonym przeczekać do rana.
Sobota - skurcze od godz. 16:00 do 02:00 - do 06:00 rano udało mi się zasnąć.. Chyba ze zmęczenia.. Kiedy wstałam w niedzielę rano nic nie zapowiadało, że pojedziemy do szpitala. Normalnie zjadłam śniadanie, obudziłam się bardzo głodna, po czym pomyślałam, że położę się jeszcze na chwilę, przecież spałam tylko 4 godziny. Po pewnym czasie wszystko zaczęło się od początku. Skurcze już nieco silniejsze - bardziej dokuczliwe, ale nieregularne. Stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać.
Pojechaliśmy do szpitala w Łęczycy.
Kiedy Pani recepcjonistka zapytała na kiedy mam termin i usłyszała odpowiedź, popatrzyła tylko z uśmiechem i odrzekła: "O, no to Pani może już rodzić...". Wypełniłam wszystkie papiery i zostałam przyjęta na oddział.
Pierwszego dnia, czyli w niedzielę byłam badana 3 razy przez Panią Doktor i Położną. Szczerze? Myślałam, że za chwilę urodzę na tamtym stole... podobno to rutynowe badanie i każda kobieta tuż przed porodem jest tak silnie badana, aby naruszyć wody. Niestety te nie odeszły, a skurcze miałam cały czas. Pozostało więc KTG - monitorowana byłam prawie przez cały dzień. W nocy z Niedzieli na Poniedziałek czułam się strasznie obolała i znów zasnęłam, pewnie ze zmęczenia. W Poniedziałek wszystko ucichło. Żadnych bóli, żadnych skurczy. Malutka uspokoiła się do tego stopnia, że miałam wrażenie jakby w ogóle nie miała ochoty ani siły się ruszać. Znów badania... KTG pokazywało bardzo niskie tętno. O 23:50 zostałam ostatni raz podłączona pod KTG i kiedy Położna zobaczyła tętno 90, które do tego spadało od razu powiadomiła Panią  Doktor. Wyraziłam zgodę na cięcie, co mnie trochę zasmuciło, bo chciałam urodzić drogami natury. Niestety zdrowie małej było w tym momencie najważniejsze. Księżniczce groziła zamartwica wewnątrzmaciczna płodu ←. Gdybym zbagatelizowała w niedzielę te skurcze lub poczekała dzień dłużej mogłoby jej już nie być. Ta przerażająca myśl męczyła mnie do momentu, aż jej nie zobaczyłam. Do tej pory nie mogę sobie wyobrazić co mogłoby się stać, że mogliśmy stracić tak cudną istotkę. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i w nocy z Poniedziałku na Wtorek o godz. 00:35 Diana była już na świecie. Wszystko przebiegło bardzo szybko. Na szczęście mój narzeczony przybył do szpitala na czas i po porodzie mogłam zamienić z nim parę zdań, na dłużą rozmowę i tak nie miałam siły. Ale ważne było dla mnie to, że był tam ze  mną. W sali poporodowej, do której mnie przewiózł wraz z położną było słychać płacz małej. Poleciały pierwsze łzy szczęścia, a myśl o bólu gdzieś się ulotniła (przynajmniej do momentu, w którym się obudziłam).



Opieka w szpitalu bardzo fachowa. Niektóre Panie Położne sprawiały wrażenie, że są tam za karę, ale w ogólnym rozrachunku nie dawały tego tak odczuć i naprawdę mi pomogły. Zwłaszcza jedna, która opiekowała się mną jak własną córką i przedewszystkim uśmierzyła mój ból dwona zastrzykami, których bardzo potrzebowałam i tak naprawdę to dzięki niej tak szybko wstałam po cięciu. 12 godzin po operacji zrobiłam pierwszy krok. Jeden, bo jeden, ale przynajmniej się podniosłam.
Wiecie co? Nigdy, nikomu nie życzę takiego bólu. Fizycznego i psychicznego. Myśl, że nie mogę wziąć małej na ręce, że mogę tylko  leżeć, że jestem niepotrzebna i taka bezsilna, bezbronna jest okropna. Nie zrozumiem chyba nigdy czemu tyle kobiet, samych, decyduje się na cięcie. Pani Anestezjolog ogromne dzięki za to jak mówiła do mnie podczas operacji i jak starała się mnie uspokoić co jej się oczywiście udawało na parę sekund. Czułam się przy niej naprawdę bardzo bezpiecznie.

W odbiciu lamp widziałam jak wydobywają malutką z mojego brzucha. Ta ulga po pierwszym jej płaczu jest niesamowicie kojąca. Na chwilę zapominasz o bólu całkowicie, nie robisz nic, tylko słuchasz. Po chwili wiedziałam, że kruszynka ma 53 cm i waży 2870 g. Apgar 10/10.

Jesteśmy już w domu.
Miejmy nadzieję, że z dnia na dzień będzie łatwiej.
Maleńka jest bardzo głośna - zazwyczaj w nocy.
Mama - stale zmęczona, ale szczęśliwa. Tata - dumny, zmęczony i szczęśliwy.
Dianeczka - je, śpi, płacze i wypróżnia się na zmianę, więc chyba wszystko w normie! :)

niedziela, 16 listopada 2014

#30daysongchallenge / more than music

źródło: fantasystylescourtmontestattooinkspiration


Hej,
postanowiłam dziś skupić się na wyzwaniu, które zdaje się nie mieć końca!
#30daysongchallenge powinno być chyba codziennie prawda?
Moje notki nie są zbyt systematyczne więc w niektórych jest po kilka "dni/piosenek" naraz.
Dziś będzie ich trochę więcej, bo chciałabym skończyć to wyzwanie i pójść dalej.
Wszystkie posty w których pojawił się jeden dzień z piosenką z #30daysongchallenge znajdziecie klikając na etykietę z tym właśnie hashtagiem na dole po lewej stronie w kolumnie lub pod postem!
Aby było Wam jeszcze łatwiej jeśli chcecie zobaczyć poprzednie dni/piosenki/posty wystarczy KLIKNĄĆ TU.

***

Jestem pod wielkim wrażeniem ilu z Was zostawiło komentarze pod poprzednią notką!
Bardzo fajnie, że tyle osób napisało, że czas ma wypełniony po brzegi! Kochani, to znaczy, że się spełniacie? Robicie coś fajnego, wielu pewnie poświęca się pracy, ale to też dobrze! Trochę Wam zazdroszczę!

***

źródło: instagramtumblr


#30daysongchallenge



♫ #day17
A song that you hear often on the radio.
► Sia - Chandelier





♫ #day18
A song that you wish you heard on the radio.
► LemON - Jutro





♫ #day19
A song from your favorite album.
► Eminem - Survival





♫ #day20
A song that you listen to when you're angry.
LemON - Scarlett





♫ #day21
A song that you listen to when you're happy.
Robin Thicke, T.I, Pharrell Williams - Blurred Lines





♫ #day22
A song that you listen to when you're sad.
► Sara Bareilles - Gravity





♫ #day23
A song that you want to play at your wedding.
► Beyonce - 1+1





♫ #day24
A song that you want to play at your funeral.

W Polsce chyba się tego nie praktykuje, więc nie wiem. To dość dziwne!

***

źródło: fantasystylesinstagram




piątek, 7 listopada 2014

moje sposoby na nudę!


źródło: weheartit


Witajcie kochani,
jedna z Was poprosiła mnie bym napisała post o "sposobach na nudę". Postaram się w tej notce uściślić nieco mój boring day, nota bene, taki jak dziś!
Wstaję rano i wiem, że dziś nie mam zbyt wiele do zrobienia, mogę sobie pozwolić na dłuższą niż zwykle pobudkę, a co się z tym wiąże, wstaję koło południa. Dzień zaczyna się bardzo nieproduktywnie, a jak zdaję sobie sprawę, że dziś i tak już nic nie załatwię, a do tego jest zimno, to po chwili okazuje się, że zostaję w łóżku. Zaczyna mi się nudzić, więc...

• przeskakuję po kanałach, w nadziei, że znajdę jakiś program, film, który mnie zaciekawi - tak też Wam radzę - jeśli macie czas, który możecie "zmarnować" obejrzyjcie komedię, którą ktoś Wam polecił, bądź w tym czasie możecie nadrobić braki w odcinkach waszego ulubionego serialu.

Co oglądam:
24,
24: Jeszcze jeden dzień,
Pamiętniki wampirów,
2 Broke Girls,
30 Rock,
90210,
Przyjaciele,
Rodzinka.pl,
Gossip Girl,
Pretty Little Liars,
The Secret Circle,
Two and a Half Men
To pewnie nie wszystko, ale na pewno to co oglądałam w niedalekiej przeszłości. Możecie kliknąć na każdy tytuł, zobaczycie wtedy stronę z serialem i opis. Z filmami jestem ostatnio do tyłu, więc może wy mi jakiś polecicie?;

źródło: weheartit

• zazwyczaj po kilku odcinkach mam dość, szukam więc czegoś na rozluźnienie, a nic nie działa tak kojąco jak muzyka, która wprawi Was w lepszy nastrój lub pogłębi ten aktualny (jeśli ktoś lubi, a wiem, że są wśród Was tacy). Siadam wtedy do komputera, laptopa lub przeskakuję na telefon i odpalam zazwyczaj jedną z trzech aplikacji: OpenFM [klik], Deezer [klik], Spotify [klik];

• jeśli jesteście typem gracza możecie w tym czasie odpalić coś na komputerze, telefonie, gdzie wolicie;

W co najczęściej gram: komputer - gry online - przeglądarka, The Sims 4; telefon - My Talking Tom [klik], Ice Age Village [klik], Ice Age Adventures [klik], Tetris Blitz [klik], Mahjong [klik];

• przede mną jeszcze pół dnia, a znów dopada mnie nuda, nie napiszę Wam, że wtedy wstaję, ogarniam się, dzwonię do koleżanki i wychodzimy na miasto - zwyczajnie mi się nie chce!! Dlatego kiedy mam czas zaglądam na bloga. Napiszę coś, chyba, że poprzednia notka nie była tak dawno to sprawdzam komentarze, zaglądam na Wasze blogi, czytam i komentuje je według uznania, jeśli coś mnie nie zainteresuje zwyczajnie zamykam kartę.

Nie mam stałej listy bloggerów, ale są wśród Was tacy, których odwiedzam już od kilku lat, np.: Labravkę ←
Alienkę ←
Patrycję←
Nicolę← ♥ i wiele innych... Reszta to osoby, które coś u mnie komentowały, odwiedziły mnie, zaobserwowały, osoby polecane przez innych bloggerów, np.:
Różowa Klara←,
Addele World←,
Olly←,
Alicja←,
The KATIES Wardrobe←,
Anelisowo←,
Una←,
Szafa Aleksandry←,
Sylwetta← i mnóstwo innych blogów!;

• jak już odwiedzę Was wszystkich (bo kilku panów też pisze) to zabieram się za oglądanie vlogów!

YouTube:
Ciaoobelllaxo,
LaVitaDiMeg,
Maxineczka,
Angelika Lewandowska,
Beautycruch,
BebedollTV,
Carli Bybel,
Chole Morello,
Chrisspy,
Grav3yardgirl,
Grzeex3,
Iheartmakeup92,
Kasia Napiórkowska
Sarunia7771,
Smlx0
Stylizacje,
Szusz,
Zoella
I pewnie to nie wszyscy.
Nazwy macie zalinkowane do kanałów na YouTube!←;

źródło: weheartit

 • większość dnia za nami - ja piszę bloga, ale może ktoś z Was pisze również dziennik, pamiętnik, złote myśli - to dobry czas, aby go uzupełnić;

• nadrabiam gazetowe zaległości, szukam inspiracji do notek, czytam ciekawostki

Czytam: Glamour, Joy, Cosmopolitan;

• sprawdzam
instagram←,
tumblr←,
wehearit← (na tym można spędzić godziny!!!);

• sprzątam mieszkanie (odkąd mieszkam z narzeczonym robię to chętniej niż w domu rodziców);

• jeśli przyjdzie do nas kot sąsiadki to chętnie zabierze mi parę minut z tego nudnego dnia, często trzeba go lub ją nakarmić, pobawić się, wymiziać...;

• na sam koniec zabawy przyda się drzemka i mi i kociakowi;

• wieczorem kiedy już zdaje się, że nie mam nic lepszego do roboty mogę pobawić się lakierem, kiedy już pomaluje pazurki okazuje się, że jest tysiąc rzeczy do zrobienia - akurat teraz kiedy moje paznokcie są świeżo pomalowane - też tak macie?;

źródło: weheartit

• w czasie kiedy pazurki schną często porządkuję notatki, tworzę "to do list" (jest to lista rzeczy do zrobienia w dniu jutrzejszym);

• zerkam na godzinę, jeśli jest już po 19:00 to spokojnie mogę zjeść kolację i położyć się do łóżka - tutaj pojawia się kilka opcji: włączam telewizor, przeszukuję swoje pliki na telefonie w poszukiwaniu idealnej książki na wieczór (forma elektroniczna, pdf przemawia do mnie w tej chwili najbardziej, poza tym na ilość lektury papierowej w tej ilości jakiej bym chciała mnie nie stać - a szkoda);

To są chyba moje sposoby na nudę.

A poza tym...

Przedstawiłam Wam jeden dzień, który od drugiego może się różnić, np.: wyjściem z domu, pójściem do parku, na spacer, zrobieniem sobie sesji zdjęciowej. Jeśli ktoś chce bardziej produktywnie wykorzystać leniwy dzień może pouczyć się do sprawdzianu, kolokwium, może sięgnąć do samouczków (np.: jakiś kurs angielskiego? niemieckiego? jaki chcecie, jaki lubicie). Nudzi ci się? To dobry czas abyś zadbała/zadbał o swoje włosy, skórę, paznokcie. Weź długą kąpiel, nałóż maseczkę. Zrób pielęgnację o której myślałaś już od dłuższego czasu, ale nie miałaś na to czasu. Zrób przemeblowanie w pokoju, zmień coś w mieszkaniu - idź do ulubionego sklepu galanteryjnego i kup coś do dekoracji. Poukładaj w szafkach, zrób porządek w papierach. Zrób pranie, wysusz, poprasuj, a później poskładaj! Swój dzień możesz wypełnić jak tylko chcesz. Jak masz ochotę - leż cały dzień w łóżku... to Twój leniwy dzień.

źródło: weheartit

*Jeśli wolicie kreatywne spędzanie wolnego dnia to jest coś dla Was [KLIK].
*Znajdziecie tam inspiracje w postaci zdjęć DIY (do it yourself - zrób to sam).
*A tutaj jest lista 50 rzeczy, które można zrobić w leniwy dzień, kiedy jesteśmy w domu [KLIK].
*Quotes About Boring ← zabawna stronka!


Zapraszam na mojego Instagrama






Dotrwaliście do końca?
Na zakończenie....

#30daysongchallenge


♫ #day16
A song that you used to love but now hate.

Nic mi nie przychodzi do głowy...! Strasznie denerwuje mnie...

►Kylie Minogue - In My Arms


piątek, 31 października 2014

(Nie)zwykły dzień & Dzień w zdjęciach (Projekt blogowy "Październik w słowach")


źródło: stormbornvalkyrie
Witajcie kochani,
dziś ostatnia odsłona Październikowego wyzwania! :) Długo zastanawiałam się czy dodać tu zdjęcia, czy po prostu utworzyć z tych zdjęć jakiś pokaz slajdów i na takowym też przystało!
Na zdjęciach możecie zobaczyć:
• jak wstaję nieogarnięta około godziny 9:00
• naturalną koleją rzeczy jest włączenie telewizora na jeden z porannych programów (DDTVN, Pytanie na śniadanie)
• następnie ustawiam jakieś radio w telefonie, najczęściej korzystam z openFM [LINK]
• później leżymy jeszcze przez chwilę - zazwyczaj sprawdzam czy malutka obudziła się razem z mamą! - najczęściej tak! (mam nadzieję, że na gifie widać jak się przeciąga!)
• następnie robię kawę (niecodziennie - tylko wtedy, kiedy budzę się z bólem głowy)
• kiedy już dostanę dawkę energii w postaci kofeiny to wstaję, idę się wykąpać (jeśli nie robiłam tego wieczorem) i robię makijaż (też niecodziennie - na zdjęciach widać, że wyjątkowo mi się chciało!)
• około godziny 11:00 robię śniadanie (nigdy nie jem od razu po przebudzeniu...)
• po południu robiliśmy z narzeczonym przegląd auta, trzeba było dolać olej, uzupełnić płyny itd... zawsze robimy to razem, bo lubię wiedzieć co się skrywa pod maską, nie muszę wiedzieć jak to działa, ale gdybym kiedyś była zdana na siebie to będę wiedzieć, gdzie dolać olej, a gdzie płyn do spryskiwaczy, jestem z tych kobiet co to im mały plastikowy prostokąt z uprawnieniami do kierowania nie wystarczy :) - następnie przejażdżka!
• późnym popołudniem, kiedy mam chwilę dla siebie lubię zająć się moimi paznokciami, przeglądem gazet itd (zawsze wtedy coś przegryzam lub piję herbatę)
• prawie codziennie odwiedza nas kot, jak widać na zdjęciu jest bardzo zainteresowany tym co dzieje się na monitorze komputera! - a drukarka jest wtedy najlepszym siedziskiem! (serio siedział tak, aż ja nie odeszłam...)
• obiad - nigdy nie jemy o jednej porze... można powiedzieć, że czasem to już obiadokolacja
• ten mroczny zaułek to miejsce, które przez przypadek odkryliśmy tego dnia! (wygląda jak kadr z filmu, bardzo nam się spodobało to zdjęcie - co najważniejsze specjalnie nie nakładałam filtru!)
• ten dzień na prawdę był długi... jest 22:00/23:00 - kładziemy się do łóżka, oglądamy filmy, zasypiamy

Wszystkie zdjęcia robione są aparatem Nokia Lumia 920.
Mam nadzieję, że taka trochę inna forma dodawania zdjęć się wam spodoba! Nie ukrywam, że włożyłam w to trochę pracy.
Wszystkim, którzy wybierają się dziś na imprezy Halloweenowe życzę udanej zabawy!
Za to jutrzejszy dzień niech nie będzie powodem do smutku! Jest to Wyjątkowy Dzień - symbolicznie idziemy spotkać się z bliskimi, znajomymi! Okażmy im szacunek! (Kochani - piwa możecie napić się w barach, knajpach - cmentarz to na serio nie jest dobre miejsce!)



#30daysongchallenge



♫ #day15
A song that describes you.

Z przymrożeniem oka:
Roy Orbison - Oh, Pretty Woman [LINK]



Październik w słowach:
05.10.2014 "Jestem sobą & Drobna zmiana" [LINK]
09.10.2014 "Odkrycie kulinarne" [LINK]
18.10.2014 "Radość & 7 dni = 7 rzeczy, które sprawiło uśmiech na mojej twarzy" [LINK]
26.10.2014 "Motywacja" [LINK]

Instagram [LINK]

niedziela, 26 października 2014

Motywacja (Projekt blogowy "Październik w słowach")

To tylko część z tego co muszę przeczytać...
Witajcie kochani,
mamy 4 tydzień października, za jakiś miesiąc muszę oddać ostateczną wersję projektu dyplomowego. "Ostateczną", bo pewnie i tak wymagać będzie kilku poprawek. Siedzę, siedzę i myślę... Piszę. Interpretuje słowa z książek napisanych przez mądrzejszych ludzi ode mnie. Wydaje mi się po chwili, że ciągle piszę o tym samym, ale przecież nie spiszę tekstu żywcem z książki, bo to plagiat. No chyba, że użyję cytatu, ale z kolei i tych zrobi się za dużo, a jako inżynier chyba powinnam być bardziej... (tu brakowało mi odpowiedniego słowa). Być może dlatego, że inżynierem będę dopiero koło marca/kwietnia 2015, jak wszystko pójdzie po mojej myśli, a obrona będzie rzeczywiście tak łatwa jak to zawsze podkreśla promotor. Wiecie, że około 60-65% naszej oceny dyplomowej to punkty za średnią ocen z siedmiu semestrów nauki ? Więc na pracę, projekt i zaprezentowanie się + odpowiedź na pytania podczas egzaminu (obrony) zostaje jakieś 35% - czyli niewiarygodnie mało. Wystarczy mieć średnią 5.0, a w najgorszym wypadku i tak zaliczysz obronę i wyjdziesz z wynikiem 3,5 - 4.0, gdyby kompletnie zawalić egzamin końcowy i nie odpowiedzieć nawet na pytania egzaminujących. Aczkolwiek tak niski wynik mnie nie satysfakcjonuje, więc od kilku tygodni zmagam się z napisaniem pracy dyplomowej, podczas gdy moja mała księżniczka skacze mi w brzuszku i nie daje o sobie zapomnieć. Ona jest dla mnie największą motywacją, toteż ślęczę przed ekranem monitora i wystukuje synonimy słów z tych mądrych książek.


#30daysongchallenge


♫ #day11
A song from your favorite band.

Umieściłabym tu zapewne całą płytę LemONa - nic nowego.
(24 LISTOPAD - Premiera ich drugiej płyty "Scarlett") [LINK]


Post użytkownika LemON.


LemON - Lżejszy [LINK]
a tak brzmi Lżejszy na koncertach - [LINK]




♫ #day12
A song from a band you hate.

Nie wiem jakiego zespołu nienawidzę...
Ale może to być np:

 RED LIPS - To co nam było




♫ #day13
A song that is a guilty pleasure.

Musiałam wygooglować co to takiego "guilty pleasure", bo z kontekstu zdania jakoś mi to nie pasowało. Po chwili zorientowałam się, że może chodzić o utwór, który skrycie nam się podoba, ale wstydzimy się go słuchać przy innych. Każdy skrzywi się gdy powiesz, że lubisz Britney... (przynajmniej w moim otoczeniu).

Britney Spears - Gimme More [LINK]




♫ #day14
A song that no one would expect you to love.

Dla ludzi lubiących mocne brzmienia:

First Of The Year (Equinox) - Skrillex [LINK]




To tyle na dziś...
Zapraszam was na mojego Instagrama [LINK]
Przestawiliście już zegarki?


Proste prawda?

A tak wyglądać będzie okładka drugiej płyty LemONa "Scarlett"
Miłego dnia!
♥♥

sobota, 18 października 2014

Radość & 7 dni = 7 rzeczy, które sprawiło uśmiech na mojej twarzy (Projekt blogowy "Październik w słowach")

Dziś powstała najfajniejsza moim zdaniem notka z wyzwania Październikowego, który organizuje →Różowa Klara← Projekt "Październik w słowach".

Radość.
Ostatnio nie jestem w najlepszej kondycji, nigdy taka nie byłam. Stałam się płaczliwa i bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Z optymistycznej realistki zmieniłam się w pesymistkę, która wszystko widzi w czarno-białych kolorach. Coś jest dobre, coś jest złe, nie ma wypośrodkowania. A przecież zawsze cieszyłam się z najmniejszych rzeczy, gestów, czynów, słów. Dlatego wszystko zwaliłam na hormony.
Zdałam sobie sprawę, że najbardziej w ostatnich dniach nie mogę doczekać się aż do Was napiszę. Specjalnie na tą okazję powstały nawet zdjęcia z Narzeczonym, które widzicie poniżej, to one właśnie przyniosły mi małą odskocznię, relaks, radość, uśmiech powrócił. Świetnie się przy tym czuliśmy i mam nadzieję, że to widać. Zdjęcia nie są może najlepsze, ale do dyspozycji mieliśmy tylko deskę do prasowania i samowyzwalacz. Mimo wszystko radość sprawia mi przebywanie z Nim w jednym mieszkaniu, naszym mieszkaniu, wtulanie się w Niego, zasypianie obok, spanie do 13, bo przecież jest weekend, nie trzeba iść do pracy. Mamy tyle czasu. Ale jest jeszcze jedna rzecz, która wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Kiedy siedzę, leżę, jem i nagle czuje jak kruszynka rusza się, kopie, przeciąga. Wiem kiedy się budzi, a kiedy znów układa do snu. I mimo, że czasem to wykańcza to pocieszam się tym, że jeszcze kilka tygodni i będzie z nami! Uśmiecham się, jestem radosna dzięki tej dwójce.
Radość wywołuje też myśl, że mam wspaniałą rodzinę, która Nas wspiera i dopinguje Nam. Czy mając tyle powodów do szczęścia, powinnam przejmować się tym, że czasami jest ciężej niż kiedyś? Trudniej... szczególnie w ostatnich tygodniach. Myślę, że pozostawię to każdemu do własnej refleksji.

7 dni = 7 rzeczy, które sprawiło uśmiech na mojej twarzy.
1810 g - 31 tydzień
Prezenty od rodziny i znajomych!

Popołudnie z Panem Kotem! Najlepiej śpi mu się na moich nogach!
Uśmiecha się?
Jesień/Zima 2014/15 Dziękuję MAMO!
Nasza kruszynka!
Moje dwa słoneczka!
Jeszcze kilka tygodni...








































































































#30daysongchallenge

♫ #day9
A song that you can dance to.

Sean Paul - Give It Up To Me←


♫ #day10
A song that makes you fall asleep.

Secret Garden - Songs From a Secret Garden←


#happybdayeminem Happy BDay Rabbit! Uwierzycie, że ma już 42 lata?
Wpadajcie na Insta!

Zdecydowanie za dużo kotów!


Kto dotrwał do końca notki?
Miłego Weekendu!

poniedziałek, 13 października 2014

31 tydzień ! 1810 g szczęścia! ♥

Wpadam na chwilę, by podzielić się z Wami wiadomością, że moja mała kruszynka rośnie i ma się dobrze ! Malutka waży 1810 g. Niestety Pani Doktor stwierdziła, że nie jest w stanie jej zmierzyć, ale podejrzewam, że ma około 40 cm z wyprostowanymi nóżkami :) Waga tez jest książkowym przykładem, także długość pewnie się zgadza. Termin na grudzień, tuż tuż. Im bliżej, tym chcę by była z nami szybciej! A najlepiej już.. ! Wiele obaw, wiele stresu i nawet płaczu się pojawia, czyli mamusia zaczyna świrować, że sobie nie poradzi! Podobno pod koniec ciąży dziecko rusza się mniej, bo ma mniej miejsca. Ja mam wrażenie, że księżniczce to wcale nie przeszkadza, ma mniej miejsca, ale za to atakuje mocniej i rozpycha się niesamowicie.






Post użytkownika Marzena Jasik.



#30daysongchallenge

♫ #day7
A song that reminds you of a certain event.

►LemON - Scarlett (już się tutaj pojawiła!)



►LemON & Michał Sobierajski - Eternity - Warszawa, klub Stodoła




♫ #day8
A song that you know all the words to.

Whitney Houston -  I Will Always Love You



Fergie - Big Girls Don't Cry

czwartek, 9 października 2014

Odkrycie kulinarne (Projekt blogowy "Październik w słowach")

Witajcie,
dziś kolejna odsłona wyzwania październikowego - Odkrycie kulinarne. Zadanie o tyle dla mnie trudne, że ja nie gotuję... I nic nie przychodzi mi do głowy!
Siedzę i siedzę... Wiem. Największym odkryciem kulinarnym była zupa pomidorowa ugotowana przez mojego narzeczonego. Tylko on w domu gotuje i jestem zdana na jego umiejętności. Jedyną zupą, która jest w stanie dorównać jego jest oczywiście pomidorowa mojej mamy. Ale oboje są na bardzo wyrównanej pozycji! To było pierwsze danie jakie mi przygotował i smakowało obłędnie. Żałuje, że nie mam zdjęć. Zostawiam Was zatem z #pornfood'em z Insta! Jeśli klikniecie na zdjęcie to przekieruje Was na stronę autorki fotografii.



#30daysongchallenge

♫ #day6
A song that reminds you of somewhere.

Dom rodzinny.

John Williams - Main Title from Home Alone ("Somewhere in My Memory") (Voice)


Do świąt jeszcze daleko, ale to chyba jedyna piosenka przy jakiej zatrzymałam się słuchając mojej playlisty. Będzie mi ona przypominać zawsze o świętach spędzonych w rodzinnym gronie, w rodzinnym domu - jest ciepła i przyjemna. Przywraca miłe wspomnienia.

A na Instagramie koty →


niedziela, 5 października 2014

Jestem sobą! & Drobna zmiana (Projekt blogowy "Październik w słowach")

Witajcie kochani,
Jestem niską, kruchą kobietą, która nigdy nie lubiła swojego imienia. Wydawało mi się kiedyś, że jest zbyt poważne jak dla takiej małej istotki jak ja. Wtedy dowiedziałam się, że byłam marzeniem mojego taty, który od zawsze chciał mieć córeczkę. Dlatego nie mam na imię Basia, Kasia czy Joasia. Witajcie. Mam na imię Marzena.
Dziś jestem sobą, kiedyś nie wiedziałam co to znaczy. Ale jako zodiakalny Bliźniak mam dwie natury. Potrafię dostosować się do każdej sytuacji, a przynajmniej tak mi się wydaje. Nigdy nie lubiłam kłamstwa i sztuczności i to się nie zmieniło. Pracuje nad sobą, nad swoim charakterem. Wielu rzeczy sobie odmówiłam tylko po to, by bezsensowna kłótnia, którą prowadzimy, skończyła się zanim ktoś powie za dużo. Nie obiecuj w szczęściu i nie decyduj w złości. Schowaj dumę do kieszeni. Pracuję nad sobą, nad zaufaniem, nad związkiem, pracuję w szkole i w domu, pracuję na lepsze jutro. Jestem świadoma tego ile kobiet na moim miejscu powiedziałoby "dość, nie muszę tego robić, stać mnie na coś lepszego, stać mnie na coś dla mnie odpowiedniejszego." Powiedziałyby to i co dalej? Codzienną walkę prowadzę z własnymi przekonaniami i tak, mam chęć powiedzieć, że już starczy, że chce coś dla siebie, w końcu.. Naiwność to moje drugie imię. Ale wierzę w Karmę, wierzę w lepsze jutro i złudne nadzieje. Będę upadać jeszcze wiele razy, za każdym razem podniosę się z głową uniesioną wyżej. Muszę. Chcę. Bo nie jestem w tym wszystkim sama! A przynajmniej mam taka nadzieję. Chciałabym, aby moja córka była mądrzejsza ode mnie.  
Drobna zmiana. Witajcie, mam na imię Marzena i dziś lubię swoje imię.

Ten post brzmieć miał zupełnie inaczej! Nastrój sam klikał w klawisze.
Spokojniej Niedzieli.

→Wieczorem:
Leżymy już dobrych kilkanaście minut i zdawać by się mogło, że oboje śpimy. Wtuleni w siebie jak co wieczór - tak cieplej, przyjemniej. Lubię poduszkę z jego ramienia. Nagle on przerywa:
-Czemu nie śpisz?
-Skąd wiesz, że nie śpię?
-Bo Cię znam, bo Cię kocham! Wiem, że nie śpisz...
Uśmiechnęłam się nie patrząc nawet na niego, nadal leżeliśmy w tej samej pozycji. Zaśmiał się w tym samym momencie co ja i zapytał:
-No?! To czemu nie śpisz?

 #30daysongchallenge

♫ #day5
A song that reminds you of someone.

►LemON - Wiem, że nie śpisz


Chodźcie na Instagram♥





Follow my blog with Bloglovin

czwartek, 2 października 2014

Liebster Blog Award & #30daysongchallenge

Witajcie kochani,
w końcu mogę zrobić całkiem ciekawy  TAG, który od jakiegoś czasu krąży na blogspocie! http://szerokimioczami.bloog.pl/ nominowała mnie, za co jej serdecznie dziękuję i odpowiem na jej pytania. Zaczynajmy!

1. Co najczęściej myślisz, gdy budzisz się o poranku?
• "Jeeezu jak tu zimno, nie wstaję poleżę trochę - ciekawe czy Damian zamknął wczoraj wieczorem okno w kuchni?! - Mam nadzieję, że wziął kanapki do pracy (które mu zrobiłam - taka ze mnie dobra narzeczona)!"
2. Czy uważasz, że w dzisiejszych czasach przyjaźń ma sens?
• Tak! Ma sens, przyjemniej jest kiedy możemy komuś się wygadać. A jeśli partner jest twoim przyjacielem to podwójna korzyść. 

3. Czy obecnie warto studiować czy od razu rozpocząć pracę?
• Warto studiować.

4. Jak myślisz, co dla dzisiejszych ludzi oznacza słowo patriotyzm?
• Flaga wywieszona za okno!

6. Słowa "kocham Cię" są niezwykle istotne w naszym życiu. Wypowiedź się, czy warto czekać by powiedzieć je jednej, jedynej osobie, czy powinno się mówić je każdemu?
• Jeśli to czujesz - mów! 

7. Kariera czy życie rodzinne?
• Życie rodzinne - choć jeszcze parę miesięcy temu napisałabym, że kariera.

8. Ulubiony kosmetyk.



9. Co obecny rok zmienił w Twoim życiu?
• Stałam się bardziej wrażliwa, odpowiedzialna, samodzielna. Zrealizowałam marzenie - wprowadziliśmy się do własnego mieszkania (na razie wynajmowanego, ale mam nadzieję, że po nowym roku lub za dwa lata się to zmieni). Zrozumiałam na czym mi tak naprawdę zależy, cieszę się, że nie jestem tą osobą, którą byłam jeszcze dwa lata temu. Jestem naiwna, ale tego chyba nie da się zmienić - tłumaczę to sobie, że jestem po prostu pełna nadziei.. że wszystko będzie tak jak sobie to wymarzyliśmy - tylko potrzeba na to czasu. Ten rok był pełen wrażeń i nowych wyzwań!
Najpiękniejszym z nich jest fakt oczekiwania na naszą córeczkę! 

10. Jakie są Twoim zdaniem 4 najważniejsze cechy udanego prowadzenia bloga?
• Kontakt z czytelnikami, kultura osobista, interesujące tematy, obecne trendy.
11. Motto, które przyświeca Twojemu życiu.
• "Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni Twego życia! Wracaj do nich, ilekroć w Twoim życiu wszystko zaczyna się walić." - Phil Bosmans
Każde zdarzenie w twoim życiu, każda dobroć, każde marzenie wymaga jakiegoś wkładu, trzeba wykonać jakiś trud i cierpliwie czekać, a wtedy jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko.
• "Czasami swoim charakterem niszczymy to, co udało nam się zbudować sercem."

Nominuję Labravę (link) i każdego kto jeszcze się w to nie bawił.
Moje pytania:
1. Czy warto wierzyć w marzenia?
2. Jedna z rzeczy, które sprawiła, że się dziś uśmiechnęłaś.
3. Najdziwniejsze imię dla dziecka?
4. Jakie są Twoje sposoby na chandrę?
5. Czego słuchasz, gdy jest ci smutno?
6. Jak wygląda Twoja codzienna rutyna rano?
7. Co myślisz o prowadzeniu bloga?
8. Czy istnieje coś takiego jak bezinteresowna pomoc?
9. Gdyby okradli cię ze wszystkich kosmetyków, co kupiłabyś jako pierwsze?
10. Czy spełniłaś już swoje największe marzenie?
11. Jedna cecha, którą cenisz najbardziej u innych ludzi.

 #30daysongchallenge

♫ #day4
A song that makes you sad.

Ta piosenka raczej skłania mnie do refleksji.
Beyonce - I Was Here

Posłuchajcie!

Macie ochotę na małe zakupy?

wtorek, 30 września 2014

#30daysongchallenge / wyprzedaż szafy!

Dziś rano:
- Kochanie, bo trzeba kupić wózek, ale wiesz... taki 3-częściowy. No bo ... po co inny.. i trzeba...
- Skarbie wiem, a ty myślisz, że o czym my z chłopakami rozmawiamy podczas przerwy w pracy?
- Nie wiem... (w myśli: o samochodach, sprzęcie na którym pracujecie, o dziewczynach..)
- Każdy chwali się swoim bobasem! Wiem, wiem wszystko!

Aha....



KONKURS - szczegóły poniżej!

♫ #day3
A song that makes you happy.

Kolejny trudny wybór, nie wiem czy jakaś piosenka sprawia, że jestem szczęśliwa, ale myślę, że po prostu podzielę się z Wami 3 piosenkami, które wprawiają mnie w dobry nastrój ! :)
Ogólnie to ten tag chyba powinien być codziennie, aczkolwiek właścicielka bloga jest bardzo leniwa i zganiając na swój siedmiomiesięczny brzuch odpoczywa ile się tylko da! :)
1. Robin Thicke & T.I & P.Williams - Blurred Lines ◄
2. Nicole Scherzinger & Will.I.Am - Baby Love◄
3. LemON - AKE◄


I znów wydaje mi się, że te trzy pozycje to za mało..

►►►►►KONKURS niebawem.
Zamierzam wziąć udział w konkursie BLOGERKI WIETRZĄ SZAFĘ na szafa.pl i warunkiem przystąpienia jest zrobienie KONKURSU u mnie na blogu dla Was. 
Zastanawiam się czy nagrodą będzie jakiś ciuch czy coś z kosmetyków.
Poniżej link do mojej szafy, może macie ochotę na małe zakupy?





Zapraszam na mój Instagram♥◄◄◄◄◄



Mam nadzieję, że początek tygodnia jest dla Was owocny!
Do spisania kochani! ♥

sobota, 27 września 2014

#30daysongchallenge / szafa.pl

KONKURS - szczegóły poniżej!

♫ #day2
Your least favorite song.

Bez wątpienia jest to piosenka, której nie rozumiem, która od kilku tygodni jest wszędzie w reklamach, w radio, a ja nie rozumiem jej fenomenu. Może i wstęp jest fajny, może i melodie bym zniosła, może i dziewczyna ma fajny głos - pewnie po przeróbce, może i ma fajne szelki w teledysku, ale powtarzalność w refrenie jest dla mnie tak irytująca... Być może się do niej przekonam z czasem, na dzień dzisiejszy ogłaszam ją beznadziejnością wszechczasów.

Kiesza - Hideaway
link do teledysku pod nazwą


To już drugi post w tak krótkim czasie, ale pewnie to w związku z tym tagiem.
Mam nadzieję, że częstotliwość mi się nie zmieni!
Przychodzę do Was z jeszcze jedną wiadomością.
►►►►►KONKURS niebawem.
Zamierzam wziąć udział w konkursie BLOGERKI WIETRZĄ SZAFĘ na szafa.pl i warunkiem przystąpienia jest zrobienie KONKURSU u mnie na blogu dla Was. 
Zastanawiam się czy nagrodą będzie jakiś ciuch czy coś z kosmetyków.
Poniżej link do mojej szafy, może macie ochotę na małe zakupy?



Zapraszam na mój Instagram♥
Instagram ◄◄◄

Udanego weekendu kochani! ♥

czwartek, 25 września 2014

#30daysongchallenge

♫ #day1
Your favorite song.

Ciężko jest wybrać jedną ulubioną piosenkę, dlatego wybiorę 10 do których często wracam.

1. LemON - Scarlett
 
2. A Great Big World & Christina Aguilera - Say Something
 
3. Marcelina & Piotr Rogucki - KarmeLOVE
 
4. Lil Wayne - How To Love
 
5. Lana Del Rey - Young And Beautiful
 
6. Eminem - Lose Yourself
 
7. Eminem - Beautiful
 
8. Katy Perry - Dark Horse
 
9. Dawid Podsiadło - Nieznajomy
 
10. LemON - Pizno
 

Gdyby komuś jakimś cudem nie działało Spotify to pod każdą nazwą macie link do YouTube.
Przyjemnego słuchania, strasznie trudno było wybrać mi 10 piosenek. Jest to drobinowa cząstka tego czego słucham - na mojej liście nie może np.: zabraknąć •Massive attack - Paradise Circus & Zeds Dead Remix, •Sail - Awolnation, •The Pretty Reckless - Zombie  
Pod każdą nazwą link! KLIKAJCIE ♥
Nie lubię jednego określonego typu muzyki. To chyba widać. Miłego weekendu!

 
Wchodźcie na Instagram! ♥

Chcecie kupić płaszczyk na Jesień? > LINK <
TROLL • LINK