wtorek, 12 stycznia 2010

dzień dobry, kochanie

Dotykam szczęścia, czuję jego ciepło na moich policzkach. On też je czuje. Za każdym razem budząc się koło niego wiem, że kocha mnie coraz bardziej. Jego bijące jak szalone serce nie daje mi o tym zapomnieć.
Nie jem, mało śpię, a jak już zasnę to śni mi się. Każdy sen jest inny, ale tak samo dominujący. Najbardziej lubię kiedy łapie mnie za rękę w nocy, a rano budząc się on nadal ją trzyma. Czasem, kiedy to on budzi się pierwszy patrzy na mnie, a dopiero po chwili przebudzam się ja. Wiem, bo go na tym przyłapałam.

Wierzę w szczęście, ale wierzę również w jego brak. Wariuję…

Brak komentarzy

Prześlij komentarz