niedziela, 11 listopada 2012

i są nowości

Nie wiem jak wy, ale mi się ten nowy układ bardzo podoba. Oczywiście wiem, że nad blogiem muszę troszkę popracować, bo teraz on korzystnie nie wygląda. Chciałabym (i mam nadzieję, że mi się uda) zrobić swój własny szablon, ale nie mam na razie pomysłu. Może wy macie?
Nowości nie tylko pojawiły się na blogu ale i w życiu. Jest jakoś inaczej, wciąż jednak mam nieodparte wrażenie, że mogłabym coś ze sobą zrobić. Nie wiem do końca co, ale czegoś mi brakuje. W ogóle pisząc tą notkę teraz jest jakoś inaczej.
Zaczynam czytać nową książkę. Mam nadzieję, że będzie ciekawsza niż ta poprzednia. „Dziewczyny z Hex Hall” to jedna z najnudniejszych książek jakie przeczytałam. Może to ze względu na wiek, ale chciałam zrobić przyjemność mojej młodszej siostrze, która była z niej bardzo zadowolona. JA nie bardzo, aczkolwiek przeczytałam. Przede mną „Pokusa” albo „Kocham Hollywood”. Nie wiem, co przeczytać pierwsze..

2 komentarze

  1. Najnudniejszą książką, jaką ja czytałam (niestety, nie mogę powiedzieć, że przeczytałam, ponieważ odpadłam w 2/3) była "Jutro" Johna Marsden'a. W ogóle mnie nie wciągnęła.
    Jeśli chodzi o następne pozycje do przeczytania, to za "Pod ciężarem nieba" Charles'a R. Cross'a zbieram się już z pół roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Hey - na pewno ogarnę i tą książkę:)

    OdpowiedzUsuń